Dzisiaj (godz. 18, transmisja telewizyjna w stacji Canal+ Sport) w zaległym meczu 17. kolejki zespół Termaliki Bruk-Betu zmierzy się na własnym boisku z mającą na koncie o trzy punkty więcej Jagiellonią Białystok.
Trudno wskazać w tym meczu faworyta, choć należy pamiętać, że zespół z Podlasia wygrał dwa ostatnie mecze wyjazdowe z Zagłębiem Lubin 2:0 i Ruchem Chorzów 4:0. - Wyniki te na pewno budzą szacunek, ale nie można wyciągać z nich zbyt daleko idących wniosków. Przypomnę bowiem, że Jagiellonia między wspomnianymi zwycięstwami przegrała na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 2:3. My od 2 listopada nie zaznaliśmy smaku zwycięstwa, dlatego proszę się nie dziwić, że dzisiaj chcemy wygrać z Jagiellonią i dogonić ją w __tabeli - przyznaje trener niecieczan Piotr Mandrysz. - Wiemy, że zespół z Białegostoku jest bardzo groźny w grze z kontry. Zawodnicy Jagiellonii czyhają na odbiory piłki w środkowej strefie boiska i starają się wykorzystać bardzo szybkich skrzydłowych oraz niesamowicie groźnego z __przodu Fedora Cernycha - dodaje.
Po ostatnim spotkaniu niecieczan z Górnikiem Zabrze szkoleniowiec „Słoników” cieszył się, że jego drużyna skończyła mecz bez strat bramkowych. - Byłem zadowolony szczególnie z postawy bramkarza Andrzeja Witana i środkowego obrońcy Michała Markowskiego. Dobry występ obu tych graczy w Zabrzu powinien ich podbudować i dodać im pewności siebie przed dwoma ostatnimi spotkaniami w tym roku z Jagiellonią i Ruchem. Widać, że Markowski u boku Dawida Sołdeckiego, który od __początku sezonu prezentuje równą, wysoką formę, gra coraz pewniej - uważa Mandrysz.
W porównaniu do meczu w Zabrzu trener „Słoników” tym razem będzie miał już do dyspozycji Jakuba Biskupa i Dariusza Jareckiego. Drugi z nich od niedzieli wznowił już treningi i jak sam twierdzi, jest już w pełnej dyspozycji. - Przed meczem z Górnikiem na mięśniu dwugłowym zrobił mi się krwiak i tylko dlatego nie zagrałem w Zabrzu, nie chcąc ryzykować pogłębienia się urazu.
W niedzielę trenowałem już indywidualnie, natomiast od poniedziałku uczestniczę w zajęciach z drużyną i jestem w pełni gotowy do gry - zapewnia Jarecki. - W poprzednim meczu nie mogłem pomóc kolegom na boisku, chciałbym to uczynić tym razem. Po meczu w Zabrzu byłem bardzo zadowolony z postawy chłopaków w obronie. Fakt, że nie straciliśmy gola jest bardzo budujący i na pewno dodaje dużej pewności siebie. Zdecydowanie musimy jednak poprawić naszą skuteczność w grze ofensywnej, gdyż w ostatnich spotkaniach zdobywamy za mało bramek - dodał doświadczony Jarecki.
W dzisiejszym meczu w ekipie Termaliki Bruk-Betu na pewno zabraknie więc tylko kontuzjowanych Sebastiana Nowaka i Pavola Stano. Obu kibice nie zobaczą już w tym roku na boisku. Będący po operacji złamanej szczęki Nowak zapowiedział jednak, że będzie wspierał kolegów z trybun.
Wczoraj po południu zespół beniaminka trenował na stadionie w Niecieczy. - Od spotkania ze Śląskiem Wrocław, czyli od dwóch tygodni, nie trenowaliśmy na płycie głównej. Staramy się ją oszczędzać, pamiętamy bowiem, że oprócz dzisiejszego meczu z Jagiellonią czeka nas na niej piątkowy rozruch oraz sobotni mecz z __Ruchem Chorzów - przypomina Mandrysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?