MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Termalica gra jak z nut

Piotr Pietras
Emil Drozdowicz (nr 21) był faulowany przez rywala na polu karnym
Emil Drozdowicz (nr 21) był faulowany przez rywala na polu karnym Fot. GRZEGORZ GOLEC
I liga piłkarska. Emil Drozdowicz tym razem nie strzelił gola, ale wypracował rzut karny.

Znakomicie dysponowany w tym sezonie zespół „Słoników” w niedzielę wygrał kolejny mecz. Tym razem drużyna Termaliki Bruk-Betu pokonała spadkowicza z ekstraklasy, ekipę Widzewa Łódź (2:1) i zwiększyła przewagę w tabeli nad kolejnymi rywalami do ośmiu punktów.

_– Mamy na koncie już 22 punkty i na dobrą sprawę jesteśmy bliscy zapewnienia sobie utrzymania się w pierwszej lidze _– żartował po meczu trener niecieczan Piotr Mandrysz. _– Tak na poważnie, to jestem bardzo zadowolony z postawy całego zespołu. Solidna praca, jaką zawodnicy wykonują podczas treningów w pełni znajduje przełożenie na wyniki na __boisku _– podkreślił trener „Słoników”.

W meczu z Widzewem podopieczni Piotra Mandrysza zdobyli komplet punktów po skutecznie wykonanych dwóch rzutach karnych przez Jakuba Biskupa. – Końcowy wynik w ogóle nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Nasza wygrana powinna być znacznie wyższa, ale nie ma co wybrzydzać. Zdobyliśmy przecież trzy punkty, a i z gry, jaką zaprezentował nasz zespół w __trakcie całego meczu możemy być dumni – przyznał Mandrysz.

Wynik niedzielnego meczu mógł wyglądać zdecydowanie okazalej, gdyby bardziej skuteczny był najlepszy snajper Termaliki Bruk-Betu Emil Drozdowicz. – Sam żałuję, że nie udało mi się strzelić ani jednej bramki, choć okazji miałem ku temu kilka, w tym jedną „setkę”. Kuba Biskup zagrał mi wtedy fajną piłkę, chciałem uderzyć w dalszy róg, niedokładnie trafiłem jednak nogą w futbolówkę i tak naprawdę strzeliłem piętą, dlatego wyszedł z __tego tak lekki strzał – wyjaśnił napastnik „Słoników”.

Na plus Drozdowiczowi należy zapisać natomiast bardzo rozsądne zachowanie w polu karnym rywali, tuż przed tym jak arbiter podyktował drugi rzut karny dla niecieczan. _– Wbiegłem z piłką w pole karne i w pewnym momencie zacząłem ją lekko „dziubać”, szukałem bowiem wzrokiem kolegów przed bramką Widzewa. Sprowokowałem w ten sposób jednego z łodzian, który nie wytrzymał i trącił mnie w __nogi, faul był więc ewidentny _– podkreślił Drozdowicz.

Najbliższe dwa mecze zespół Termaliki Bruk-Betu rozegra na wyjazdach z Miedzią Legnica i Stomilem Olsztyn. W dotychczasowych spotkaniach na boiskach rywali podopieczni Piotra Mandrysza mają imponujący bilans: w czterech grach zdobyli bowiem komplet 12 punktów i strzelili aż 15 bramek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski