Nie chcąc zapeszać, nikt w obozie Termaliki Bruk-Betu nie chce wypowiadać się na co faktycznie stać drużynę w drugiej części sezonu. Faktem jest, że w tabeli rundy wiosennej niecieczanie zajmują drugie miejsce za zespołem GKS-u Bełchatów, który jest zdecydowanym faworytem rozgrywek.
– Na wiosnę z meczu na mecz gramy coraz lepiej, nasza forma jest coraz wyższa. Wynika to z faktu, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do rozgrywek pod względem fizycznym. W tej chwili trudno jednak wyrokować, jak zakończy się dla nas tegoroczny sezon. Wiele będzie zależało od wyników meczów w dwóch najbliższych kolejkach.
My gramy z Sandecją Nowy Sącz na wyjeździe i z Okocimskim Brzesko u siebie. Gdybyśmy wygrali oba te mecze to w tabeli może zrobić się bardzo ciekawie – uważa obrońca „Słoników” Jakub Czerwiński.
Patrząc na terminarz meczów, jakie pozostały jeszcze do rozegrania w tym sezonie w I lidze, widać że zespół Termaliki Bruk-Betu może odegrać czołową rolę na finiszu rozgrywek. W przedostatniej serii gier niecieczanie zmierzą się bowiem na wyjeździe z drugim obecnie w tabeli Górnikiem Łęczna, natomiast zakończą rywalizację meczem przed własną publicznością z aktualnie trzecią Arką Gdynia.
_– Czeka nas bardzo ciekawa końcówka sezonu. Ze swojej strony, w ostatnich sześciu meczach, chcemy zdobyć jak najwięcej punktów. Nie ukrywam, że zamierzamy jeszcze mocno zamieszać w czołówce. Poza GKS-em Bełchatów, który jest już praktycznie poza zasięgiem rywali, możliwe są jeszcze różne rozwiązania. O tym kto obok bełchatowian awansuje do ekstraklasy dowiemy się być może dopiero po ostatniej serii spotkań – _stwierdził napastnik „Słoników” Emil Drozdowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?