Termalica pokazała siłę

Dwa dni pozostały drużynie I-ligowej Termaliki Bruk-Betu do, kto wie czy nie najważniejszego meczu sezonu. W sobotę (godz. 16) niecieczanie przystąpią bowiem do spotkania z Pogonią Siedlce, którego wynik może zadecydować, że klub z małej Niecieczy odniesie historyczny sukces. Zwycięstwo w tym meczu zapewni bowiem „Słonikom” upragniony i od dawna wyczekiwany awans do ekstraklasy.

– Jestem niemal w stu procentach przekonany, że zespół Termaliki Bruk-Betu sobotnim zwycięstwem z Pogonią Siedlce przypieczętuje awans do __ekstraklasy – stwierdził były piłkarz „Słoników”, obecnie gracz Chojniczanki, Andrzej Rybski. _– Niespełna trzy tygodnie temu graliśmy mecz w Niecieczy, miałem więc okazję, by zobaczyć w jak dobrej dyspozycji jest zespół Termaliki Bruk-Betu.
W przeszłości, gdy grałem jeszcze w klubie z Niecieczy, dwukrotnie w końcówkach sezonu przeżyłem smutek i rozczarowanie po tym jak nie zdołaliśmy wywalczyć awansu do ekstraklasy, mimo że byliśmy już tak blisko celu. Do dzisiaj mam z tego powodu zadrę w sercu. W drużynie „Słoników” obecnie jest jeszcze kilku piłkarzy pamiętających tamte niepowodzenia, dlatego w tej chwili nie wypuszczą już takiej szansy z __rąk _– podkreślił Rybski.

Zdaniem byłego gracza „Słoników” prawdziwy obraz tego, która z drużyn: Termalica Bruk-Bet czy Wisła Płock zasługuje na awans do ekstraklasy dał rozegrany niespełna dwa tygodnie temu mecz w Płocku. – W meczu tym drużyna z Niecieczy potwierdziła swoją siłę.
Była zdecydowanie lepiej zorganizowana, lepiej przygotowana pod względem fizycznym oraz mentalnym i w bezpośrednim pojedynku udowodniła, która z tych dwóch drużyn powinna awansować do ekstraklasy. O wiele bardziej sprawiedliwie byłoby gdyby to ten mecz w Płocku zdecydował o awansie. Mimo wszystko wierzę, że zespół z Niecieczy poradzi sobie także w sobotę – przyznał Rybski, którego obecna drużyna remisując z Wisłą w Płocku 1:1, skróciła „Słonikom” drogę do ekstraklasy.

We wtorek klub z Niecieczy otrzymał licencję na sezon 2015/16 na grę w ekstraklasie. Teraz to czy zespół Termaliki Bruk-Betu w nadchodzącym sezonie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej, zależy już tylko od samych piłkarzy.