Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Termalica zagra we Wrocławiu. "Śląsk ma najmocniejszą, obok Wisły, kadrę w całej grupie"

Piotr Pietras
Piotr Pietras
W meczu rundy jesiennej rozegranym we Wrocławiu Termalica Bruk-Bet przegrała ze Śląskiem 0:2
W meczu rundy jesiennej rozegranym we Wrocławiu Termalica Bruk-Bet przegrała ze Śląskiem 0:2 Grzegorz Golec
W sobotę (godz. 15.30, transmisja w Canal+ Sport) w meczu 35. kolejki zespół Termaliki Bruk-Bet zmierzy się na wyjeździe z mającym na koncie o dwa punkty więcej Śląskiem Wrocław.

W ostatnim meczu beniaminek z Niecieczy dał plamę, przegrywając na własnym boisku z Górnikiem Łęczna. Porażka ta sprawiła, że sytuacja Termaliki Bruk-Betu nie wygląda najlepiej. Niecieczanie mają jeszcze wprawdzie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, ale czekają ich teraz dwa trudne mecze wyjazdowe we Wrocławiu i Białymstoku.

– Walka o utrzymanie się w ekstraklasie wkracza w decydującą fazę, dlatego sobotni mecz ze Śląskiem jest dla nas bardzo ważny i zarazem niesamowicie trudny. Wrocławianie, obok Wisły Kraków, posiadają bowiem najmocniejszą kadrę spośród wszystkich drużyn rywalizujących w grupie spadkowej – podkreśla trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.

Od momentu, gdy drużynę Śląska objął trener Mariusz Rumak, wrocławianie przegrali tylko jeden mecz. W ostatniej kolejce musieli uznać wyższość broniącego się przed spadkiem Górnika Zabrze.

– W zimie w klubie z Dolnego Śląska dokonano bardzo udanych transferów. Zespół wzmocnili gruziński obrońca Lasza Dwali, japoński pomocnik Ryota Morioka i węgierski napastnik Bence Mervo. Wspomniany tercet w rundzie wiosennej strzelił już dziewięć bramek, jest się więc kogo obawiać – przyznaje Mandrysz.

Szansą dla niecieczan jest fakt, że Śląsk lubi grać w piłkę, a nie, tak jak ostatnio w Niecieczy drużyny Korony Kielce i Górnika Łęczna, jedynie bronić dostępu do własnej bramki.

– Gdy nasi zawodnicy mają więcej miejsca z przodu, potrafią dobrze rozegrać piłkę i wypracować sobie sytuacje bramkowe. Musimy jednak poprawić skuteczność pod bramką rywali i wykorzystywać sytuacje bramkowe. Inna sprawa, że w ostatnich meczach brakowało nam też trochę szczęścia, którego, mam nadzieję, nie zabraknie nam we Wrocławiu – mówi trener zespołu z Niecieczy.

W meczu przeciwko Śląskowi na pewno nie wystąpią kontuzjowani Dariusz Jarecki i Michał Markowski. – Pierwszy z nich, ze względu na uraz barku, nie zagra już do końca sezonu. Z kolei Markowski w niedzielę zagrał pół meczu w zespole rezerw, nadal odczuwa jednak ból w kolanie i pod okiem naszego fizjoterapeuty przechodzi dalszą rehabilitację – wyjaśnił szkoleniowiec „Słoników”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Termalica zagra we Wrocławiu. "Śląsk ma najmocniejszą, obok Wisły, kadrę w całej grupie" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski