Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terytorialsi staną na warcie?

Piotr Subik
Piotr Subik
Wcześniej na straży jednostek stali poborowi, teraz są to ochroniarze
Wcześniej na straży jednostek stali poborowi, teraz są to ochroniarze
Armia. Prawo nie pozwala na powierzenie żołnierzom WOT roli wartowników w jednostkach. Ale to się może zmienić.

- Za dużo pieniędzy pochłania szkolenie żołnierzy zawodowych, żeby tracili czas na stanie na warcie - nie ukrywa Jan Duda, poseł PiS z Nowego Sącza. Znalazł się w grupie parlamentarzystów, którzy pytają ministra Antoniego Macierewicza, czy bierze pod uwagę powierzenie żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej zadania pełnienia służby wartowniczej i ochrony jednostek wojskowych.

W złożonej przed wakacjami interpelacji posłowie podkreślają też, że to rozwiązanie pozwoli na „całkowite wyeliminowanie z terenu jednostek wojskowych agencji ochroniarskich, w których pracują byli pracownicy i współpracownicy SB i MO”. - Chociaż to już zanikający problem, bo w ochronie też nastąpiła zmiana pokoleniowa - przyznaje Jan Duda.

Dopóki wojsko nie było zawodowe, na straży jednostek stali żołnierze służby zasadniczej, czyli poborowi. Po profesjonalizacji armii zastąpiły ich firmy ochroniarskie - Specjalistyczne Uzbrojone Formacje Ochronne (SUFO). Tyle że z roku na rok rosły koszty tego rozwiązania; w 2010 r. było to 227 mln zł, a ubiegłym już 422 mln zł (m.in. z powodu objęcia umów-zleceń składkami ZUS). Rosnące koszty sprawiły, że pod koniec ubiegłego roku - m.in. po artykułach w „Dzienniku Polskim” - MON zapowiedziało ograniczenie udziału firm ochroniarskich w ochronie jednostek.

Na razie jednak idzie to jak po grudzie.

Jak powiedział nam kpt. Krzysztof Płatek z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP, żołnierze przejęli ochronę sześciu jednostek, a w siódmej stanie się to 1 września 2017 r. (dowództwo ma pod sobą 67 jednostek). Nie dotyczy to żadnej jednostki 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie. Powód?

- Takie rozwiązanie jest możliwe do wprowadzenia w jednostkach o wysokim stopniu ukompletowania - mówi kpt. Krzysztof Płatek. Czyli, aby samemu chronić koszary, dowódca musi mieć do dyspozycji odpowiednią liczbę ludzi.

Obecny system szkolenia żołnierzy obrony terytorialnej nie daje możliwości stawiania ich na warcie w jednostkach wojskowych. - Nie wykluczamy, że w przyszłości podejmiemy temat poszerzenia planu szkolenia o aspekt służby wartowniczej - mówi ppłk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

MON nie odpowiedziało na nasze pytanie, czy w resorcie brane jest pod uwagę rozwiązanie proponowane przez grupę posłów PiS. Na razie nie ma także odpowiedzi na poselską interpelację. Poseł Jan Duda ma nadzieję, że po wakacjach uda się porozmawiać na ten temat z ministrem Antonim Macierewiczem. - Oczywiście, nie spodziewamy się, że od razu powie „tak” albo „nie”. Liczymy na to, że nasza propozycja rozpocznie dyskusję na temat także takiego zaangażowania żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - mówi Jan Duda.

WIDEO: Kierowcy kontra rowerzyści. Kto lepiej dba o bezpieczeństwo?

Autor: TVN24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski