Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tęsknota za boomem

Redakcja
Dziś wszyscy są już pewni, że zeszłoroczny boom na grunty budowlane i nowe mieszkania spowodowany był - jak to już w poprzednich latach bywało - zapowiedzią zniesienia ulg podatkowych, zwłaszcza - niezwykle popularnej ulgi budowlanej, a także potężnej ulgi za budowę mieszkań na wynajem. Dla większości indywidualnych inwestorów dwadzieścia kilka tysięcy, jakie zyskać można dzięki uldze, to znaczna kwota: można za nią wybudować nowoczesny, ładny dach, kupić komplet porządnych okien, albo zamontować system centralnego ogrzewania na najwyższym światowym poziomie. Nic dziwnego, że wielu inwestorów, którzy w normalnych warunkach - z braku odpowiednich środków - wstrzymaliby się jeszcze z rozpoczęciem budowy, zdecydowało się jednak budować, byle tylko załapać się na ulgę. Sprawiło to, że - co rzadkie w polskich warunkach klimatycznych - obroty większości składów budowlanych były w drugiej połowie roku wyższe niż w pierwszej. Ludzie kupowali cegły i pustaki nawet w... grudniu, tuż przed wigilią. Niektórych popularnych materiałów nawet zabrakło (np. pustaków porotherm w Oświęcimiu, gdzie jest jedna z central producenta na południową Polskę).

Rynek nieruchomości w Małopolsce Zachodniej i na Podbeskidziu

 W drugiej połowie zeszłego roku wydawało się, że na rynku budowlanym zapanowało trwałe ożywienie. Nabywców znajdowało wiele nowych nieruchomości - działek budowlanych, mieszkań, domków na osiedlach wznoszonych przez developerów. Ceny rosły, a sprzedający i pośrednicy zacierali ręce. Teraz i w zachodniej Małopolsce i na Podbeskidziu - wszystko wróciło do "polskiej normy".
 Nadzieje, że boom będzie trwały, okazały się płonne. Ci, których nie stać na szybką budowę, a rozpoczęli ją tylko po to, by załapać się na ulgę, będą budować długo - przynajmniej kilka lat. Będą więc rzadkimi klientami branży. Ich następców jakoś nie widać, tym bardziej że wiadomo już, że i w przyszłym roku ulga budowlana będzie obowiązywać; jest więc sporo czasu na lepsze przygotowanie się do inwestycji. W dodatku podrożały kredyty, które miały napędzić polski rynek - tak jak to się dzieje na całym świecie. Dla przeciętnego śmiertelnika kredyt mieszkaniowy wciąż nie jest dostępny. Tymczasem wciąż nie ma u nas - obiecywanych przez kolejne rządy - mechanizmów, które pobudziłyby rynek w inny sposób.
 Dla zachodniej Małopolski i Podbeskidzia, gdzie w większości miast i gmin poziom dochodów mieszkańców jest znacznie niższy niż w metropoliach, oznacza to zastój na rynku - a przy tym stosunkowo niskie ceny. Nie zachęca to developerów do rozpoczynania inwestycji na naszym terenie - skoro w Krakowie, czy na Śląsku (np. w Tychach) mogą zarobić więcej. Być może ostatnie kłopoty developerów ze sprzedażą domów i mieszkań w Krakowie i drastyczny spadek cen na tamtejszym rynku skłoni ich do przyjrzenia się naszemu terenowi, zwłaszcza że grunty są u nas znacznie tańsze: od kilkunastu do 50 zł za metr kw. w dobrych dzielnicach wobec stu i więcej w sąsiednich metropoliach. Inna sprawa, że jeszcze trzeba mieć komu sprzedać te mieszkania i domy. Od pewnego czasu developerzy na naszym terenie mają z tym pewne kłopoty...

(AB)

 Marzeniem każdego jest własne mieszkanie, czy mały (lub większy) domek z ogródkiem. Postanowiliśmy więc stworzyć nową stałą kolumnę - w środy i piątki. Poświęcimy ją w całości rynkowi nieruchomości i budownictwa mieszkaniowego w zachodniej Małopolsce i na Podbeskidziu. Będziemy się starali pomagać naszym Czytelnikom w znalezieniu drogi do własnego M. Zapraszamy też ogłoszeniodawców - tych dużych i tych drobnych, którzy chcą sprzedać, kupić lub zamienić nieruchomość.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski