Test na sędziego i prokuratora

Kandydaci będą musieli zmierzyć się z testem z wielu dziedzin prawa. Najlepsi przejdą do drugiego etapu, który odbędzie się w sierpniu, również w Krakowie.

- To duże przedsięwzięcie. Na potrzeby egzaminu wynajęto trzy sale w budynku "Targów w Krakowie" przy ul. Centralnej - powiedział nam sędzia Waldemar Żurek.

Egzamin rozpocznie się o godz. 11 i potrwa trzy godziny. Kandydaci będą musieli rozwiązać test zawierający 150 pytań, to znaczy wybrać jedną z czterech możliwych odpowiedzi. Warunkiem przejścia do drugiego etapu będzie uzyskanie minimum punktów, które określi minister sprawiedliwości. W ubiegłym roku było to 100 punktów.

Drugi etap to praca pisemna sprawdzająca umiejętność argumentacji prawniczej, stosowania zasad wykładni oraz kwalifikowania stanów faktycznych. Prawnicy napiszą ją również w Krakowie - 14 sierpnia. Egzamin potrwa również trzy godziny. Potem do wyniku z testu dodany zostanie wynik z egzaminu pisemnego.

300 najlepszych kandydatów dostanie się na aplikację ogólną. Podobnie było rok temu, kiedy przeprowadzano po raz pierwszy egzamin do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. W tym roku skrócono jednak o godzinę czas na rozwiązywanie testu, o tyle samo natomiast wydłużono czas pisania pracy. Dłużej też czekać się będzie na wyniki drugiego etapu.

Wprowadzony w ubiegłym roku model szkolenia w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury zakłada kształcenie na jednorocznej aplikacji ogólnej, a potem na 54-miesięcznej sędziowskiej i 30-miesięcznej prokuratorskiej.

Z początkiem grudnia naukę rozpoczęło 301 aplikantów aplikacji ogólnej. Słuchacze spotykają się w Krakowie raz w miesiącu na tygodniowym zjeździe, a przez następne dni odbywają praktyki w prokuraturach i sądach. Od ocen ze sprawdzianów, które piszą na początku każdego zjazdu, a także ocen z praktyk uzależniony jest wstęp na wymarzoną aplikację specjalistyczną: prokuratorską i sądową.

- W tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło, że na obie aplikacje specjalistyczne będzie 150 miejsc - dowiedzieliśmy się w biurze informacji Ministerstwa Sprawiedliwości.

W poprzednim modelu aplikacje prowadziły sądy i prokuratury i przeważnie były one bezetatowe, co w praktyce oznaczało, że słuchacze jeden dzień w tygodniu mieli wykład, w drugim praktykę, a w pozostałe pracowali w różnych urzędach, kancelariach, żeby zarobić na życie.

Teraz aplikanci nie muszą pracować, by zarobić na utrzymanie. Dostają miesięczne stypendium wynoszące ponad 3 tys. zł brutto, więc wolny czas mogą przeznaczyć na naukę.

Zajęcia prowadzone są w oddanej do użytku pół roku temu, świetnie wyposażonej siedzibie szkoły w Krakowie. Aplikanci mają do dyspozycji wiele sal wykładowych, ćwiczeniowych, sale do symulacji ze stołem sędziowskim, ławami dla oskarżonego, prokuratora, obrońcy. Jest też sala do okazań z lustrem weneckim czy pokój do przesłuchań nieletnich. Oprócz tego w szkole jest hotel dla 150 osób z pokojami wyposażonymi w telewizję kablową i telefony.

MAGDALENA STRZEBOŃSKA