Do opóźnień większości inwestycji realizowanych przez PKP już dawno wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Można było mieć jednak nadzieję, że kolejarzom uda się w miarę szybko znaleźć nowe przeznaczenie dla zabytkowego dworca przy placu Jana Nowaka Jeziorańskiego.
Członek Zarządu PKP Jarosław Bator:
Autor: Arkadiusz Maciejowski
Tymczasem zamknięty w marcu 2014 roku obiekt (obsługa podróżnych została przeniesiona do nowego dworca podziemnego) do dziś stoi bezużyteczny. Ma powstać w nim kino, ale od 12 miesięcy nie zostało osiągnięte porozumienie pomiędzy spółką PKP SA a Janem Janczykowskim, wojewódzkim konserwatorem zabytków.
Symbolem tego patu może być dwugłos, który usłyszeliśmy w piątek. Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA, ogłosił, że w końcu udało się spełnić wszystkie żądania konserwatora zabytków.
- Został osiągnięty kompromis, dzięki czemu mam nadzieję, że szybko uda się przeprowadzić całą ścieżkę legislacyjną i uzyskać niezbędne pozwolenia do rozpoczęcia prac wewnątrz dworca - oznajmił Jarosław Bator, dodając, że w drugim kwartale bieżącego roku mogłaby zostać podpisana umowa z operatorem, który prowadziłby kino na dworcu.
Tymczasem Jan Janczykowski, który do tej pory miał wiele zastrzeżeń do przedstawianych przez PKP koncepcji przeróbek w zabytkowym obiekcie, podkreśla, że pełen kompromis jeszcze nie został osiągnięty. Przypomnijmy, że najpierw kolejarze chcieli pozostawić bez zmian praktycznie tylko ściany zewnętrzne i nośne dworca.
Reszta obiektu miałaby zostać swobodnie przekształcana i dostosowywana do stworzenia w środku prawie 10 sal kinowych.
Na to konserwator zgodzić się nie mógł. Kolejna poprawiona koncepcja była już lepsza, ale do rozwiązania pozostawała jeszcze kwestia np. pomieszczeń, w których zachował się oryginalny wystrój. Powinien on pozostać i nie może być zasłaniany.
- Teraz jesteśmy blisko porozumienia, ale nadal pozostaje kilka niuansów do rozwiązania, więc nie można powiedzieć, że wszystko zostało załatwione. Chodzi m.in. o klimatyzację - tłumaczy Jan Janczykowski.
Konserwator w najbliższych dniach ma zdecydować, czy ostatecznie wyda zgodę na przeróbki w zabytkowym obiekcie, czy po raz kolejny poprosi kolejarzy o przygotowanie nowej koncepcji prac.
Jeśli sprawdzi się ten drugi scenariusz, przygotowywanie sal kinowych zostanie wstrzymane na kolejne miesiące. Gdy jednak kolejarze dostaną w końcu zielone światło, to i tak pierwsze filmy na dworcu zostaną wyświetlone najwcześniej w 2017 roku.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?