Osuwające się zbocze na Juście, o którym pisaliśmy wczoraj, zagraża nie tylko serpentynom szosy krajowej nr 75 z No wego Sącza na Brzesko, ale także objazdowi drogowemu przez Wronowice, który niedawno został oddany do użytku.
Nawierzchnia drogi na Juście systematycznie pęka i się osuwa, powodując groźne dla jazdy szczeliny i uskoki. Po ostatnich ulewach nowe miejsca spękań powstawały niemal z dnia na dzień.
- Gdy w ubiegłych latach łataliśmy osuwisko dwa, trzy razy w sezonie, tak w ostatnich tygodniach już chyba z dziesięć razy - informował nas kierownik rejonu GDDKiA w Podegrodziu Tadeusz Pytko.
Jeśli zbocze się nie uspokoi, oznacza to realną groźbę zamknięcia szlaku przynajmniej dla tirów. Wówczas zaczną jeździć objazdem na Wronowice.
Objazd jest drogą powiatową, a te mają w ustawie bardzo konkretnie określone parametry nośności. Wynoszą do 8 ton nacisku na jedną oś ciężarówki.
- Choć droga jest w naszej ocenie wykonana bardzo dobrze, nie spełnia parametrów drogi krajowej i nie powinny po niej jeździć tiry z większym naciskiem na oś - wyjaśnia dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Adam Czerwiński. - Nie mogliśmy jej zwiększyć parametrów nośności. Dla przykładu, nacisk na oś do 10 ton mają drogi krajowe i niektóre wojewódz kie, a do 11,5 tony autostrady i niektóre krajowe. Tylko proszę pokazać mi kierowcę, kto wie po jakiej szosie, jak mocnej jedzie. Przecież skręcając w Tęgoborzy na ośmiokilometrowy objazd przez Wronowice, nie będzie się pozbywał części ładunku. W ten sposób nasze drogi powiatowe ulegają systematycznemu niszczeniu, bo jeździ po nich coraz więcej tirów.
(WCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?