Tiry przeniosły się na lokalne drogi. FOT. JACEK SYPIEŃ
OLKUSKIE. Lokalnym trasom grozi degradacja
- Widzimy ten problem i musimy coś z tym zrobić, gdyż inaczej te drogi ulegną szybkiej degradacji. Teraz wykonujemy pomiary ruchu na wybranych odcinkach dróg powiatowych, które pokażą nam jak bardzo wzrosło natężenie ruchu, w tym ruchu ciężarówek. Rozważamy możliwość wprowadzenia ograniczenia tonażu - mówi starosta Jerzy Kwaśniewski.
Teoretycznie drogi powiatowe powinny przyjąć ruch ciężarówek, które mają 8 ton nacisku na oś. W praktyce podbudowy tych dróg wykonywane czterdzieści lat temu są zbyt słabe, aby przyjąć takie obciążenie. Ten problem ujawnił się podczas ubiegłorocznego remontu "bydlinki", kiedy nowo wykonana nawierzchnia drogi pękała z racji na zbyt słabą podbudowę. Podróżując obecnie tą drogą na wielu odcinkach widać ciemniejsze łaty asfaltu, które położono w uszkodzonych miejscach.
Największy ruch ciężarówek omijających system e-myta jest na odcinku dróg powiatowych od Pazurka w gminie Olkusz, przez Jaroszowiec, Klucze, Hutki i Bolesław, gdzie łączy się on z drogą krajową 94. Wielu kierowców podróżujących z okolic Kielc na Śląsk wybiera tę trasę omijając Olkusz i bramki opłat na drodze 94. O ile odcinek od skrzyżowania w Jaroszowcu do Bolesławia jest niedawno wyremontowany, o tyle kilkukilometrowy odcinek od Pazurka do Jaroszowca jest w fatalnym stanie. Co więcej droga przebiega skrajem rezerwatu przyrody "Pazurek" i zwiększony ruch tirów z pewnością nie służy przyrodzie. Poza tym kierowcy nie przestrzegają ograniczeń prędkości w obszarze zabudowanym stwarzając zagrożenie dla pieszych. Najbardziej ten problem jest widoczny w Jaroszowcu i Kluczach.
Drugim takim odcinkiem, na który przeniósł się ruch ciężarówek jest droga powiatowa z Olkusza, przez Witeradów i Gorenice w stronę Krzeszowic. - Chcemy zgłosić modernizację tego odcinka do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, który ma być kontynuowany w przyszłym roku, choć na zasadach mniej korzystnych dla samorządów. O ile w edycji 2008-2011 maksymalne dofinansowanie do "schetynówek" wynosiło połowę kosztów, teraz ma zostać ograniczone do 30 proc. Szacujemy, że modernizacja tego odcinka, łącznie z wymianą gruntu i podbudowy na najbardziej newralgicznych miejscach będzie kosztowała około 4 mln zł - mówi starosta Jerzy Kwaśniewski.
(SYP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?