Do tragicznego zdarzenia doszło przy ul. Siostry Faustyny w Łagiewnikach. Nie było to pierwsze w tym sezonie grzewczym śmiertelne zatrucie tlenkiem węgla w Krakowie.
Kilka dni wcześniej w mieszkaniu przy ul. Bogusławskiego zmarł 73-letni mężczyzna. 4 listopada przy ul. św. Kingi zaczadziła się 23-latka, a 10 listopada przy ul. Mycielskiego tlenek węgla zabił 84-letnią kobietę.
- W całym ubiegłym sezonie grzewczym, w całej Małopolsce mieliśmy w sumie osiem zgonów z powodu zatrucia tlenkiem węgla. A teraz - w ciągu zaledwie miesiąca i w samym tylko Krakowie - są już cztery ofiary. Sytuacja jest więc bardzo niepokojąca - przyznaje rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Sebastian Woźniak. Jak wylicza, w tym sezonie do zdarzeń związanych z tlenkiem węgla strażacy wyjeżdżali już 80 razy, a 42 osoby zostały poszkodowane.
Strażacy apelują o rozsądek i radzą, jak uchronić się przed czadem. Przede wszystkim dbajmy o odpowiednią wentylację, bo do zatruć najczęściej dochodzi w mieszkaniach nadmiernie uszczelnionych (pozatykane kratki wentylacyjne, bardzo szczelne okna i drzwi itp.).
Używajmy tylko sprawnych piecyków grzewczych (i z atestami), wietrzmy łazienkę przed kąpielą, dbajmy o regularne kontrole oraz czyszczenie przewodów wentylacyjnych i kominowych. Pamiętajmy - tlenek węgla to gaz bezbarwny, bezzapachowy i śmiertelnie niebezpieczny. Jeśli w powietrzu jest go dużo, zabija w kilka sekund.
Strażacy radzą, że warto również wyposażyć mieszkanie w czujniki tlenku węgla. - Takie urządzenie kosztuje zaledwie ok. 100 zł, a ratuje życie - podkreśla st. bryg. Ryszard Gaczoł, komendant krakowskiej straży pożarnej.
Więcej porad, jak uniknąć zatrucia tlenkiem węgla - na stronie www.psp.krakow.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?