Tłok dopiero za rok

Niewiele sześcioletnich dzieci poszło do pierwszych klas. Fot. Jacek Sypień

POWIAT OLKUSKI. Większość sześciolatków została w przedszkolach

W mieście i gminie Olkusz, na 434 sześciolatków, czyli dzieci urodzonych w 2005 roku do pierwszych klas zapisało się zaledwie 30 (rok temu 21). To znaczy, że w przyszłym roku od września do pierwszych klas podstawówek pójdzie prawie 800 dzieci. Będzie brakowało nie tylko sal lekcyjnych, ale także nauczycieli.

Teraz najwięcej, bo 9 dzieci sześcioletnich zapisało się do pierwszej klasy w olkuskiej SP 10, a sześcioro do SP 2 na os. Młodych. Do szkoły w Żuradzie i olkuskiej SP 1 zapisało się po czworo sześcioletnich pierwszaków, po troje do SP 3 i SP 4, dwoje do szkoły w Sienicznie i po jednym uczniu do szkół w Zedermanie i SP 6.

W mieście i gminie Wolbrom na 238 uczniów rozpoczynających naukę w pierwszych klasach podstawówek jest tylko 20 sześciolatków. W ubiegłym roku było ich tylko czworo. Teraz najwięcej, bo siedmioro 6-letnich dzieci rozpocznie naukę w szkole w Jeżówce, troje w Łobzowie, po dwoje w Chełmie, Porębie Dzierżnej, Zarzeczu i wolbromskiej SP 1, a po jednym w Kąpielach i SP 2. W pozostałych szkołach nie ma sześcioletnich pierwszaków.

Podobnie wygląda sytuacja w gminie Bolesław. W szkole w Laskach na 10 pierwszaków jest troje dzieci sześcioletnich, w Bolesławiu na 31 dzieci w pierwszej klasie jest dwoje sześciolatków. Do dwóch pozostałych szkół w Podlipiu i Krzykawie nie zapisało się ani jedno sześcioletnie dziecko.

Przed dwoma laty, czyli w pierwszym roku reformy, kiedy o posłaniu sześciolatka do pierwszej klasy decydowali rodzice, w skali kraju naukę rozpoczęło prawie 15 tys. sześciolatków, to jest 4,3 proc. dzieci z tego rocznika. W ub. roku do szkół poszło ponad 9 proc. dzieci sześcioletnich. W tym roku wg szacunków MEN do szkół miało trafić około 25 proc. sześciolatków. Trafiło niespełna 17 procent. To oznacza, że w przyszłym roku szkolnym, kiedy sześcioletnie dzieci obowiązkowo będą musiały iść do szkoły, w skali kraju pierwszych klasach zamiast 380 tys. uczniów będzie prawie 700 tys. pierwszaków.

(SYP)