Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumiki są wyzwaniem

Piotr Pietras
Sławomir Tronina przed laty był żużlowcem Unii, teraz w tarnowskim klubie jest cenionym mechanikiem
Sławomir Tronina przed laty był żużlowcem Unii, teraz w tarnowskim klubie jest cenionym mechanikiem Fot. PIOTR PIETRAS
Żużel. Wielu dobrych zawodników potrzebuje jeszcze trochę czasu, by wyczuć swoje silniki

Sezon powoli się rozkręca. W kraju rozegrane zostały dwie kolejki spotkań w PGE Ekstralidze, turnieje indywidualne o Złoty Kask oraz ćwierćfinały Indywidualnych Mistrzostw Polski. Z imprez światowych zainaugurowany został tegoroczny cykl Grand Prix IMŚ oraz eliminacje do przyszłorocznej edycji tej imprezy. Tymczasem wielu czołowych żużlowców nadal nie może poradzić sobie ze sprzętem i ma spore problemy ze skuteczną rywalizacją na torach.

– W __przypadku wielu zawodników słabsza postawa spowodowana jest stosowaniem nowych, przelotowych tłumików – uważa mechanik Unii Tarnów Sławomir Tronina.

Według niego, musi jeszcze upłynąć trochę czasu, by każdy z zawodników dobrze wyczuł charakterystykę działania nowych tłumików.

– Obserwując żużlowców, nawet tych z czołówki światowej, widać, że jeszcze błądzą. Muszą patrzeć, jak zachowuje się silnik przy zastosowaniu tłumików przelotowych. Sami muszą dojść do tego, czy silnik jest mocniejszy czy słabszy, jak reaguje na starcie, a jak podczas jazdy na dystansie. Po dotychczasowych meczach i turniejach wielu z zawodników na razie tego jeszcze nie czuje – podkreśla mechanik z Tarnowa.

Zdaniem Troniny to właśnie używanie nowych tłumików jest powodem słabszej postawy na początku sezonu tak doświadczonych zawodników jak Krzysztof Kasprzak, Duńczyk Niels Kristian Iversen i Janusz Kołodziej.

_– Problem jest w tym, że przed laty, gdy zawodnicy jeździli na tłumikach przelotowych, każdy doskonale słyszał, jak pracuje silnik, umiał reagować na wszelkie zmiany i wiedział co zrobić, by silnik spisywał się dobrze. Sprawa się skomplikowała w ostatnich latach, gdy regulamin wymusił jazdę na „zatkanych” tłumikach, przy których silnik pracował o wiele ciszej. Sporo szumu było po wprowadzeniu tego sprzętu. Jednak gdy zawodnicy przyzwyczaili się do niego i wiedzieli, jak ustawić silnik, by dobrze się spisywał, protesty ucichły. Teraz, gdy znów są tłumiki przelotowe, wrócił problem. Niektórzy potrzebują więcej czasu na __jego rozwiązanie _– stwierdził Tronina.

W zespole tarnowskich „Jaskółek” sezon nie najlepiej rozpoczęli m.in. Duńczycy Leon Madsen i Kenneth Bjerre oraz Janusz Kołodziej.

_– Madsen ostatnio nawet kupił nowy silnik, który teraz testuje. Bjerre, po słabszych startach w lidze, zanotował dobry występ w Lonigo, w eliminacjach do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Nie wiem jednak, na czym jechał. Być może i w __następnych meczach ligowych dobrze się zaprezentuje _– mówi Tronina.

Jego zdaniem sporo pracy czeka zawodzącego ostatnio Kołodzieja. – On umie wyciągać odpowiednie wnioski dotyczące pracy silnika. Tak doświadczony zawodnik, wcześniej czy później, w końcu opanuje sytuację, wróci do swojej normalnej dyspozycji i zacznie wysoko punktować __– uważa mechanik Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski