Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na dróżkach w Kalwarii. Jak zwykle

(G, Radio Plus)
W inscenizację wydarzeń Wielkiego Tygodnia w Kalwarii Zebrzydowskiej zaangażowanych jest co roku około 130 aktorów amatorów
W inscenizację wydarzeń Wielkiego Tygodnia w Kalwarii Zebrzydowskiej zaangażowanych jest co roku około 130 aktorów amatorów Szymon Góralczyk
Kościół. Liturgia wielkopiątkowa na Górze Ukrzyżowania w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej przyciąga od lat tłumy wiernych. W tym roku przyjechało wielu pielgrzymów także z zagranicy.

Kalwaryjska procesja wielkopiątkowa wyruszyła o świcie spod Domu Kajfasza. Wierni przypatrywali się scenom męki Zbawiciela, odegranym przez kleryków bernardyńskiego seminarium oraz świeckich z różnych rejonów Polski. Pątnicy słuchali kazań przy poszczególnych stacjach Drogi Krzyżowej.

Na czele procesji szedł metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W słowie do pielgrzymów przypomniał, że szczególne świadectwo ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Panu składał Jan Paweł II.

- On nie był człowiekiem pustych słów. Był przede wszystkim uczniem Mistrza z Nazaretu. Już w młodości zafascynował się nim. Przyjął jego Ewangelię jako program swego życia. Poszedł za Jezusem, a to pójście przyjęło kształt służby ludowi Bożemu: najpierw służby kapłańskiej, a następnie służby pasterskiej w Kościele krakowskim i wreszcie służby w całym Kościele powszechnym - mówił metropolita krakowski.

Nie krył radości z dużej frekwencji podczas kalwaryjskiego Misterium, ale mówił też, że w Polsce dochodzi do "złośliwych ataków na Kościół i jego ludzi".

- Wykorzystuje się słabości ludzi tworzących Kościół, aby podważać jego sens. On jest wprawdzie grzeszny z powodu słabości członków, ale jest też święty dzięki świętości boskiego założyciela oraz niezliczonych członków, męczenników i świadków wiary - mówił kardynał.

Misterium Męki Pańskiej odprawiane jest w sanktuarium kalwaryjskim od początku jego istnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski