Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy turystów codziennie oblegają podziemia Rynku

Klaudia Stabach
Kolejki przed wejściem do jednego z najpopularniejszych muzeów
Kolejki przed wejściem do jednego z najpopularniejszych muzeów Fot. Anna Kaczmarz
Muzea. Pomimo konieczności rezerwowania biletu ludzie ustawiają się w długich kolejkach.

Osoby, które chciałyby spontanicznie zwiedzić Podziemia Rynku Głównego muszą liczyć się z tym, że raczej nie uda się kupienie biletu. Powód? Tłumy turystów. Wczoraj około południa pierwsze wolne miejsca były dostępne dopiero na godzinę 18. - Najlepiej jest rezerwować wejście minimum dzień wcześniej - mówi Ludwika Solecka z Centrum Obsługi Zwiedzających.

Nad drzwiami wejściowymi wisi monitor, który na bieżąco pokazuje dni i godziny, w których są wolne bilety, ale w przypadku zarezerwowania i nie pojawienia się na 15 minut przed ustaloną godziną, muzeum może sprzedać je komuś innemu. To sprawia, że przed wejściem ustawiają się długie kolejki ludzi, którzy liczą, że uda im się kupić bilet zarezerwowany wcześniej przez kogoś innego.

Władze muzeum nie potrafią rozwiązać tego problemu. - Bardzo chętnie przyjmowalibyśmy więcej osób, ale zabraniają nam tego przepisy bezpieczeństwa - mówi Mirosław Bydłoń, zastępca kierownika ds. administracyjno- technicznych. Państwowa Inspekcja Nadzoru Budowlanego stwierdziła, że na terenie podziemnego muzeum może przebywać jednocześnie maksymalnie 180 osób. Dodatkowo tę opinię poprała Małopolska Straż Pożarna. Ograniczenie jest spowodowane małą liczbą wyjść ewakuacyjnych oraz wąskimi korytarzami, po których przemieszczanie się musi być płynne i nie powodować tłoku.

Władze muzeum wyszły już naprzeciw turystom i wydłużyły godziny otwarcia o dwie godziny. W poniedziałki można zwiedzać od godz. 10 do 20, a od czwartku do niedzieli od 10 do 22.

Natomiast wtorek jest dniem bezpłatnego wstępu i wtedy ekspozycje są dostępne od 10 do 16. - Kolejne wydłużenie godzin otwarcia mijałoby się z celem, ponieważ od godziny 19 drastycznie spada liczba chętnych - tłumaczy Bydłoń.

Muzeum największe oblężenie przeżywa rano, więc dobrym rozwiązaniem byłoby udostępnić je np. już od godziny 7. Niestety w tych godzinach codziennie są prowadzone prace porządkowe.

- Obiekt ma ponad 4 tysiące metrów kwadratowych i posprzątanie go zajmuje dłuższą chwilę - opowiada Mirosław Bydłoń. Ponadto ze względu na to, że w podziemiach znajduje się dużo urządzeń multimedialnych, to w godzinach gdy muzeum jest nieczynne serwisanci zajmują się naprawą projektorów czy świateł scenicznych. - Urządzenia pracują przez siedem dni w tygodniu, więc ze względów bezpieczeństwa musimy wyłączać je chociaż na kilka godzin w nocy - dodaje Bydłoń.

Ograniczenia w muzeum rodzą spore utrudnienia dla odwiedzających, którzy na krótko przyjeżdżają do Krakowa. W szczególności problem mają zagraniczni turyści, którzy przed przyjazdem nie sprawdzili jakie są możliwości zakupu biletu.

Kwestią budzącą kontrowersje jest fakt, że w momencie zejścia do podziemi można spędzić tam nawet cały dzień.

- Obliczyliśmy, że zwiedzenie wszystkich eksponatów zajmuje średnio około 80 minut - mówi Ludwika Solecka. Wprowadzenie ograniczeń czasowych mogłoby rozładować kolejki, ale władze muzeum nie chcą tego zrobić . - Nie wiem w jaki sposób moglibyśmy wyprosić zwiedzających. Czas potrzebny na poświęcony na obejrzenie wystaw jest kwestią indywidualną - kwituje Mirosław Bydłoń.

Podziemia Rynku Głównego stanowią część Muzeum Historycznego Miasta Krakowa i są udostępniane dla turystów od sześciu lat.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski