Pomoc dotarła na miejsce za późno, w wyniku czego zmarł 58-letni mężczyzna. W toku postępowania wyjaśniającego ustalono, że dyspozytor nie dopytał osoby wzywającej karetkę, o którą Kamionkę chodzi.
- To doświadczony dyspozytor z ponad 20-letnim stażem. Był wypoczęty, bo do pracy przyszedł na godzinę 19, a całe zdarzenie miało miejsce o godzinie 20.26. Nie potrafi wyjaśnić, dlaczego się pomylił. System w tym czasie pracował prawidłowo i na ekranie monitora wyświetlone zostały dwie Kamionki Małe - mówi Kazimiera Kunecka, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?