Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"To jest wojna", "piekło kobiet". Artyści zabierają głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Anna Kowalska
Od kilku dni ulicami polskich miast przechodzą tłumy protestujących przeciwko decyzji TK
Od kilku dni ulicami polskich miast przechodzą tłumy protestujących przeciwko decyzji TK
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia przepisów aborcyjnych wywołał lawinę protestów - od protestów na ulicach we wszystkich dużych polskich miastach, przez deklarację poparcia, po własne historie trudnego macierzyństwa, którymi dzielą się kobiety. Także artyści zabrali głos. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - Zakaz przerywania ciąży ze względu na wady płodu. Fala protestów

"Rządzący uwikłali polskie państwo w inkwizycyjne prawo." - napisała w mediach społecznościowych Olga Tokarczuk.

Znane kobiety, artystki zabrały głos w sprawie decyzji Trybunału Konstytucyjnego.

"Wstrętni ludzie. Potwory. Wstyd i hańba. Straszny kraj. Straszny czas." - skomentowała wyrok TK Dorota Segda, jako ilustrację publikując okładkę "Piekła kobiet" Boya-Żeleńskiego.

"Jestem wściekła tak jak inne kobiety - moje siostry. Ja już nie będę miała dzieci ale moje córki TAK ! (...) Wstyd mi za to co się dzieje w moim kraju. (...)Wyjdę ze swoimi córkami i wnuczką na spacer, żeby was wspierać" - skomentowała Beata Kozidrak.

We wpisie Szczepana Twardocha czytamy: "Orzeczenie TK, wypracowane i wymuszone przez grupę najbardziej radykalnych katolickich konserwatystów, grupę w istocie marginalną, przez swoją opresyjną funkcję miało moim zdaniem służyć przede wszystkim ustanowieniu dominacji symbolicznej: oto grupa właśnie marginalna ustanawia swoje symboliczne władanie nad milczącą większością, przez narzucenie milczącej większości prawa, którego wedle wszystkich badań ta większość nie chce."

Głos zabrała Ewa Wachowicz: "Zmieniliśmy czas o godzinę, a cofnęliśmy się o dekady, setki lat... Znów musimy walczyć o z trudem zdobyte prawa kobiet do wolności, do decydowania o sobie! Powtórzę za Olgą Tokarczuk: „wszyscy jesteśmy wojowniczkami“, bo to na nas, a nie na politykach spoczywać będą konsekwencje orzeczenia TK! Pod pretekstem ochrony życia, odbiera się dziś wolność. A to Bóg dał nam wolną wolę i żaden człowiek ani polityk odebrać jej nie może!"

Oprócz wyrazów wsparcia, w mediach społecznościowych znane kobiety dzielą się traumatycznym doświadczeniem utraconych ciąż czy trudnego rodzicielstwa związanego z wychowywaniem dzieci z niepełnosprawnościami - swoimi historiami podzieliły się, m.in. Joanna Koroniewska, Paulina Smaszcz czy Agnieszka Chylińska.

"Początek 6 miesiąca niestety diagnoza. Jedno dziecko już nie żyje od dwóch tygodni, drugie właśnie umarło. Moje życie jest zagrożone. Muszę szybko urodzić dwójkę martwych dzieci. Nie chciał nas przyjąć żaden szpital, bo nie mają dla mnie pokoju, a inne matki urodzą bobasy. Będę traumą dla innych. Inna odpowiedz: nie ma jak urodzić martwe, bo co oni potem z nimi zrobią. Odsyłano mnie, a ja w stanie zagrożenia życia słyszałam tylko, że jestem problemem innych zdrowych kobiet, które urodzą zdrowe dzieci i będę miała zły wpływ na ich stan psychiczny. Ja nie istniałam. Moje martwe dzieci w brzuchu też nie" - Paulina Smaszcz.

"Mam 42 lata i dwoje szczęśliwie zdrowych dzieci. Ale ciąż miałam osiem. Aż sześć z nich nosiłam przy sercu do końca trzeciego miesiąca. Obumierały. Cierpienie tak wielkie, że tylko Rodzic będący w takiej sytuacji może to zrozumieć" - Joanna Koroniewska

"Ja nigdy się nie żaliłam i publicznie nie opowiadałam o tym, jak jest mi ciężko z tego tytułu, że dwoje moich dzieci jest dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie też, żeby ktoś mi pomagał, wspierał, jeśli chodzi o tak zwane "państwo", dlatego szczególnie mnie jako mamie jest trudno na to wszystko patrzeć i znosić fakt, że nie dba się o dzieci i osoby niepełnosprawne w takim wymiarze, w jakim one powinny być zaopiekowane, a wymusza się na kobietach rodzenie kolejnych chorych dzieci. Zawsze uważałam, że jest to kwestia sumienia. Nie można nikogo do niczego zmuszać, nie można nikomu narzucać, zakazywać czegokolwiek - to jest po prostu nieludzkie! Każda z nas jest inna i każda z nas ma prawo decydować o swoim życiu. Każda z nas ma zupełnie inną sytuację rodzinną, finansową, zdrowotną, a potem z naszą decyzją tak naprawdę zostajemy same. Jestem przerażona tym, co się dzieje. Jestem zbulwersowana jako matka i jako osoba, która od lat boryka się z różnymi trudnościami związanymi z tym, że moje dzieci potrzebują więcej troski (...). Wspieram wszystkie kobiety, które dzisiaj tak bardzo rozpaczają, tak mocno i głośno o tym mówią. (...) Na miłość boską, nie możemy na ludziach wymuszać decyzji, szczególnie tak drastycznych, związanych z życiem kobiet i całą tą odpowiedzialnością! To jest po prostu dla mnie jakieś najgorszy horror - skomentowała Agnieszka Chylińska.

To tylko kilka z wielu głosów artystów i twórców na temat obecnej sytuacji w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "To jest wojna", "piekło kobiet". Artyści zabierają głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski