MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To mecze o tytuł, więc może boleć

ANDRZEJ STANOWSKI
Finałowe starcia o tytuł mistrza Polski przenoszą się teraz do Krakowa. Dzisiaj i jutro (oba mecze o g. 18.30) Comarch Cracovia podejmuje JKH Jastrzębie.

HOKEJ. Dziś i jutro Cracovia gra u siebie z JKH Jastrzębie

Przed trzema dniami krakowianie wygrali mecz otwarcia w Jastrzębiu 3:2. Zwycięstwo okupili jednak kontuzjami trzech graczy: Josefa Fojtika, Arona Chmielewskiego i Sebastiana Witowskiego. Cała trójka leczy się, ale dopiero przed spotkaniem zostanie podjęta decyzja, czy w nim wystąpią.

- To jest play-off. Przed nami superważne mecze, nawet jeśli będzie bolało, to zagram - mówi jednak Chmielewski. W podobnym duchu wypowiadają się Fojtik i Witowski. - Muszę zagrać choćby nie wiem co - twierdzi Fojtik.

Niewiadomą jest udział w meczu czeskiego obrońcy Martina Dudasza. Od kilkunastu dni leczy uraz kolana, jest coraz lepiej i wiele wskazuje na to, że Dudasz pojawi się na lodzie. Do gry gotowy jest też Robert Kostecki, który nie grał od dwóch tygodni, lecząc uraz barku.

Trener Rudolf Rohaczek spokojnie podchodzi do tej sytuacji. - Przed meczem podejmiemy wszystkie decyzje. Mam w odwodzie kilku graczy. Musimy zagrać w pełni skoncentrowani, zmobilizowani od pierwszej minuty, trzeba się wystrzegać kar, bo gra w osłabieniu kosztuje sporo sił. Nastawieni jesteśmy na długi, ciężki play-off. Wygraliśmy w Jastrzębiu, ale to już historia. Każdy mecz w play-off jest inny - mówi Rohaczek.

Daniel Laszkiewicz twierdzi, że po wygranej w Jastrzębiu wzrosło morale zespołu. - Widzę, jak każdy z kolegów jest zmobilizowany. A musimy być przygotowani na twardą walkę - mówi kapitan "Pasów".

Bardzo dobrze spisuje się w play-off Rafał Radziszewski. - Gramy teraz dwa mecze w Krakowie, ale koncentrujemy się tylko na środowej potyczce. Gdyby zakończyła się naszą wygraną, odskoczylibyśmy na 2:0, a to jest już coś - mówi bramkarz "Pasów".

Czeski napastnik Patrik Valczak stawia sprawę jasno.- Chcemy wygrać oba mecze w Krakowie. Po to przyszliśmy z Josefem Fojtikiem do Cracovii, aby pomóc jej w zdobyciu złotego medalu.

W Jastrzębiu zapomnieli już o niedzielnej porażce. - Pierwszy mecz nam nie wyszedł. Dla kilku młodych graczy był to dopiero pierwszy występ w finale i to było widać na lodzie. Jedziemy do Krakowa po zwycięstwo - odgraża się jeden z najbardziej doświadczonych graczy JKH, 34-letni obrońca Adrian Labryga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski