Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To mobilizacja czy wakacje na poligonie

Grzegorz Skowron
Edytorial. Minister obrony narodowej zachęca wszystkich do zgłaszania się na ochotnika do udziału w szkoleniach wojskowych. Nie wiem, czy to już początek mobilizacji na wypadek coraz bardziej realnej wojny, czy tylko pozorowane działania, które mają zmylić potencjalnego przeciwnika. Obawiam się, że to manewry mylące nas samych.

Jak wierzyć ministrowi Tomaszowi Siemoniakowi, że apel do ochotników to odpowiedź na sygnały płynące od społeczeństwa o potrzebie większej liczby szkoleń wojskowych dla cywilów? Przecież Polacy dają wyraźne sygnały, że boją się wojny za naszą wschodnią granicą i tego, iż front przesunie się bliżej naszych domów.

Czytaj także: Armia czeka na ochotników. Na razie tylko ich przeszkoli >>

Czy te obawy rozwieje przeszkolenie tysięcy ochotników i rezerwistów? Nie sądzę. Może zmieni nastawienie samych uczestników szkoleń, choć i tu obawiam się, że po zetknięciu z naszą armią dotrze do nich, jak daleko nam do tego, by skutecznie bronić się przed ewentualną inwazją obcych wojsk.

Z jednej strony przedstawiciele najwyższych władz naszego państwa zapewniają, że jesteśmy bezpieczni. Z drugiej – pojawiają się apele, które co bardziej nerwowi obywatele mogą odebrać jako wezwanie do pospolitego ruszenia. Tyle że w dzisiejszych czasach skuteczna armia to przede wszystkim nowoczesny sprzęt i żołnierze latami przygotowywani do walki. Wakacyjny czy weekendowy pobyt na poligonie nie pomoże, gdy brakuje pieniędzy na zawodowe wojsko.

Oczywiście nie można całkowicie negować potrzeby szkolenia rezerwistów i ochotników. Ale apelowanie do nich – zgłaszajcie się i zobaczymy, co można dla was zrobić – to chyba za mało jak na stan zagrożenia, w jakim jesteśmy. Oczekiwałbym od ministra obrony jednoznacznych deklaracji o zapewnieniu bezpieczeństwa, a nie sprzecznych sygnałów, które tylko wzmagają niepokój i prowadzą do niepotrzebnych spekulacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski