To mogą być roztocze

Zimą nasze mieszkania stają się prawdziwym rajem dla roztoczy. Ich kolonie najintensywniej rozwijają się w dywanach, wykładzinach, tapicerkach mebli i pościeli. Według najnowszych badań ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych), aż połowa z 12 mln Polaków, którzy mają zdiagnozowaną i objawową alergię, to osoby uczulone właśnie na roztocze.

Problem ten dotyka bardzo często dzieci. Pozbycie się z mieszkania mikroskopijnych pajęczaków, których naturalnym środowiskiem życia jest kurz domowy, jest niezwykle trudne, często niemożliwe. Możemy jednak ograniczać ich ilość i coraz skuteczniej walczyć z wywoływaną przez nie alergią.

Specjaliści podkreślają, że nieleczona alergia na roztocze może być początkiem poważnych problemów, takich jak nieżyt nosa, atopowe zapalenie skóry lub astma.

Dlaczego zimą?
Roztocze mieszkają z nami przez cały rok i przez cały rok nas uczulają. Dlaczego jednak szczególnie dokuczliwe stają się zimą? Największy wpływ ma na to ogrzewanie. Lubisz odkręcać gałki kaloryferów na najwyższy stopień, a dodatkowo jeszcze zawieszasz na nich nawilżacze, aby powietrze nie było zbyt suche? Robiąc to najprawdopodobniej zakładasz wzorcową kolonię roztoczy! Ciepło i wilgoć to idealne warunki do rozwoju tych pajęczaków.

- A właśnie te kolonie stają się "fabryką" białek, które wywołują reakcję alergiczną - mówi alergolog dr n. med. Witold Bartosiewicz. - Biliony roztoczy skupionych w kolonie usycha na skutek ciepła i rozpada się w pył, który zawiera uczulające białka. Kiedy wdycha go osoba uczulona, następuje reakcja alergiczna, zaostrzają się stany zapalne uszu, oczu.

Dlatego osoby uczulone powinny w sezonie grzewczym utrzymać w mieszkaniu warunki, które nie sprzyjają rozwojowi roztoczy - temperaturę mniejszą niż 25 st. i wilgotność powietrza poniżej 40 proc. Jak mogą sobie jeszcze pomóc?

- Najnowsze badania, wskazują, że faktyczne, kliniczne efekty wszystkich domowych sposobów na pozbycie się roztoczy, takie jak wietrzenie mieszkania, pranie, czy przemrażanie pościeli nie są tak bardzo skuteczne jak sądziliśmy - przyznaje alergolog.

- Oczywiście, nie musimy z nich rezygnować, choćby ze względu na znaczenie psychologiczne. Natomiast zdecydowanie doradzam pacjentom zakup odkurzacza z certyfikatem HEPA (ang. Highefficiency particulate air filter, czyli wysokosprawny filtr powietrza służący do dezynfekcji powietrza - przyp. red.) lub specjalnym filtrem i workami clinic s-bag oraz immunoterapię, jeśli oczywiście spełnione są wszystkie wskazania do leczenia.

Leczyć jak najwcześniej
Nasilona alergia na roztocze może męczyć przez cały sezon grzewczy, nawet do marca. W tym czasie nie powinno się rozpoczynać leczenia, ale można się do niego przygotować. Alergolodzy rozważają immunoterapię, kiedy pacjent spełnia wszystkie kryteria, czyli ma objawy kliniczne oraz udowodnioną tzw. alergię IgE zależną (potwierdza się ją za pomocą testów na skórze i testów krwi).

- Odczulanie w przypadku alergii na roztocze przynosi rezultaty u ok. 73 proc. pacjentów, czyli jest bardzo skuteczne - mówi dr Bartosiewicz. - Poprawia się jakość życia. Pacjenci przychodzą do mnie i mówią, że wreszcie mogą oddychać przez nos, że odzyskali węch, mogą wreszcie normalnie funkcjonować w pracy, czy w szkole.

Kiedy rozpocząć odczulanie? Zdaniem lekarzy - jak najwcześniej. Filozofia immunoterapii jest taka: im wcześniej zaczynamy działać, tym wcześniej przestają się utrwalać nieprawidłowe mechanizmy obronne organizmu i szybciej uzyskujemy tolerancję na to, co nas uczula. Przyjmuje się, że dolna granica wieku pacjenta to 5 lat.

Sednem procesu odczulania jest wykorzystanie do zwalczenia alergii tej samej substancji (alergenu), która ją powoduje. Choremu podaje się alergen, na który jest uczulony, w zwiększanych stopniowo dawkach. W kolejnym etapie osoba uczulona regularnie przyjmuje optymalną dawkę alergenu, a organizm oswaja się z nim i przestaje traktować go jak wroga. Mechanizm alergii zostaje wy- gaszony, objawy zmniejszają się, a czasem ustępują całkowicie. Cały proces odczulania trwa ok. pięciu lat, ale po jego zakończeniu pacjenci zostają uwolnieni od objawów nawet na ponad dziesięć lat.