Moim zdaniem
Tylko Adam był jak skała. Zżymaliśmy się czasem na jego miejsca w drugiej czy ostatnio (raz w Bischofshofen) w trzeciej dziesiątce. Teraz w Hakubie, w anormalnych warunkach atmosferycznych, wypadł z trzydziestki.
Musimy oswajać się z myślą, choć to może być trudne, że Adam nie będzie wygrywał wszystkiego, że w tym sezonie nie zdobędzie po raz czwarty z rzędu "Kryształowej kuli".
Czy nie żądamy od naszego skoczka zbyt wiele? Pokażcie mi zawodnika, który przez tyle lat utrzymywałby się w światowej elicie? Nawet znakomity Jens Weissflog, uważany za skoczka numer 1 wszech czasów, miał gorsze okresy. W ciągu trzech lat nie wygrał__ani jednego konkursu. Ale potrafił znowu wrócić na szczyty!
I na tym polega wielkość skoczka. Może być tak, że Adam w tym sezonie nie będzie błyszczał, że nie sięgnie po Puchar Świata. Podziękujmy mu za to, co już zrobił. I bądźmy cierpliwi.
Adam przeszedł już do historii. Czy zapisał ostatnią kartę? Moim zdaniem - nie!
ANDRZEJ STANOWSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?