Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To musimy poprawić

PIM
Hejnał przede wszystkim za nerwowo poczynał sobie na boisku. Zbyt wiele było w tym meczu nieprzemyślanych zagrań, niecelnych podań, czy w końcu łatwych strat piłki. Osobny problem stanowi brak strzeleckiej skuteczności.

Hejnał Kęty

   Hejnał Kęty co prawda w meczu ostatniej kolejki pokonał u siebie drużynę Olkusza, jednak gra kęczan pozostawiała wiele do życzenia.
   - W tej chwili brakuje doświadczonego środkowego pomocnika, który pokierowałby grą - mówi trener Hejnału Kęty Józef Gembala. - Taki właśnie jest Kowalczyk i mam nadzieję, że po powrocie na boisko wpłynie na zawodników i uspokoi grę. W porównaniu ze spotkaniem z Malcem, więcej już było gry, ale oczywiście nie jest to jeszcze to, co sobie wyobrażam.
   Zdaniem szkoleniowca Kęt, na postawę jego podopiecznych na boisku duży wpływ ma presja wyniku, która jest nieodłącznym elementem meczów mistrzowskich. Potwierdza to porównanie z postawą zawodników Hejnału w sparingach przed inauguracją rundy wiosennej. - Chcą grać bardzo szybko i wrzucają piłkę do przodu. Żmuda będzie jeszcze o nią walczył w powietrzu, ale Drewniany i Chiliński już niechętnie - tłumaczy Józef Gembala. - Poza tym jeżeli już znajdą się na polu karnym rywali, to zachowują się zbyt egoistycznie. To przede wszystkim musimy poprawić.
   Wśród innych przyczyn słabej postawy w ostatnich spotkaniach szkoleniowiec wymienia brak solidnego przygotowania wytrzymałościowego, co nie idzie w parze z niezłymi umiejętnościami. - Berestko, Macura, czy Drabek nie potrafią wybiegać całego meczu - mówi Gembala. - Poza tym kilku zawodnikom musiałem zmienić pozycję i póki nie będę miał całej kadry, niewiele tu można poradzić.
   Kęczan zaczęły już prześladować kontuzje. Nie wiadomo także, co się dzieje z Klebańskim, który od miesiąca nie pojawił się na treningach. W najbliższym wyjazdowym spotkaniu z Iskrą Klecza ma w każdym razie wystąpić już Kowalczyk.
   Osobny problem stanowi fakt, że Hejnał na boisku nie tworzy zwartego monolitu. Widoczne jest to zwłaszcza, jeśli porówna się grę juniorów Kęt sprzed 3 lat, a to właśnie obecni zawodnicy seniorów w większości wywalczyli wówczas awans do małopolskiej ligi juniorów. (PIM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski