Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie będzie pocztówka z Hiszpanii

Redakcja
Romana Agnel od lat promuje taniec dworski w Krakowie FOT. ARCHIWUM
Romana Agnel od lat promuje taniec dworski w Krakowie FOT. ARCHIWUM
ROZMOWA. Romana Agnel, dyrektor artystyczna Festiwalu Tańców Dworskich "Cracovia Danza", o tym, dlaczego w tym roku zabiera nas na dawny dwór królewski w Madrycie.

Romana Agnel od lat promuje taniec dworski w Krakowie FOT. ARCHIWUM

- W tym roku Festiwal Tańców Dworskich "Cracovia Danza" przeniesie nas na dawny dwór hiszpański. Skąd ten pomysł?

- Koncepcja takiego właśnie programu festiwalu zrodziła się już dawno temu. Uważam dwór hiszpański za fascynujący dla historii tańca. Więcej, Polacy uwielbiają kulturę Półwyspu Iberyjskiego, mamy kursy tańca flamenco, słuchamy tej muzyki. A skoro nadarzyła się okazja, by zaprosić do Krakowa nauczycieli hiszpańskich tańców dworskich XVI, XVII i XVIII wieku, to wszystko podpowiadało, żeby ten rok poświęcić temu właśnie tematowi.

- Mówi Pani, że to "fascynujący dwór dla historii tańca". Czy różnica między Hiszpanią a Francją czy Włochami jest taka duża?

- Wbrew pozorom te różnice są spore. Hiszpański taniec dworski czerpie dużo elementów z folkloru katalońskiego z jednej strony, z drugiej zaś - jest tańcem, w którym obowiązuje rozbudowana etykieta. Sarabanda, dziś uchodząca za najbardziej znany i typowy taniec dworski z tamtego rejonu, długo na dwór w Madrycie nie mogła się dostać, bo uważana była za taniec uliczny, prymitywny, nienadający się na pałacowe sale. Co ciekawe, już od XV wieku spotykamy elementy tradycji i kultury hiszpańskiej w tańcach Europy. Pojawiają się calata espaniola, canarios, pavanne d'espagne, a także espagnoletta i być może sami mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego dopiero pod wpływem popularności ich tańca zaczynają go akceptować na swoim dworze. Dopiero wtedy takie formy, jak folie d'espagne, z całym jego szaleństwem formy, nieprzystającym do sztywnych zasad i etykiety hiszpańskiego dworu, mógł się na nim pojawić. Doceniony za granicą znalazł uznanie również w ojczyźnie.

- Czyli - jak zwykle na tym festiwalu - poprzez taniec poznawać będziemy kulturę kraju.

- Oczywiście. To bardzo istotne, że taniec nigdy nie rodzi się w próżni, przenosi ze sobą historię danych czasów, obyczajowość, stosunki społeczne. Nie zdajemy sobie sprawy, że niektóre tańce, jak choćby canarios, dotarły do Hiszpanii z Ameryki Południowej, z kolonii. Z kolei flamenco swoje źródła ma w Indiach, o czym zresztą opowiemy wspólnie podczas jednego z występów z Alaknandą Bose, mistrzynią królewskiego tańca dworu Indii. Chcemy pokazać więcej niż pocztówkę z Hiszpanii, na której nie istnieje nic poza flamenco.

- Przejdźmy do programu festiwalu: co zaplanowano na jego otwarcie?

- Będzie to spektakl szczególny, poświęcony Barbarze Sparti, mistrzyni tańca, wielkiej przyjaciółce naszego festiwalu. Z jednej strony jej postać przypomni prezentacja multimedialna, z drugiej - choreografie tańców włoskich z XV, XVI czy XVII wieku, które zrealizowała. Nie chcemy tylko suchego wspomnienia, chcemy, by to przedstawienie było spotkaniem z nią.

- A co szykujecie na finał?

- W tym roku zapraszamy do Barbakanu na galę finałową "A L'Espagnol", podczas której wystąpią goście festiwalu, m.in. Ana Yepes oraz Carles Mas i Garcia z Hiszpanii (oni będą uczyć właśnie tańców z dworu królewskiego w Madrycie na festiwalowych warsztatach), Alaknanda Bose z Indii i tancerka flamenco, Małgorzata Matuszewska. Zobaczyć też będzie można nasz Balet Dworski "Cracovia Danza", który zaprezentuje burleskę "Don Quichotte" Telemanna.
- Mam nadzieję, że nie zabraknie kastanietów, instrumentu, z którym chyba najbardziej kojarzy się Hiszpania.

- Śmiałam się ostatnio, bo Carles powiedział mi, gdy omawialiśmy program warsztatów, że będzie chciał też uczyć gry na kastanietach, więc jeśli tylko ktoś będzie chciał, to niech weźmie swoje. Ten instrument jest tak wpisany w tamtejszą kulturę, że oni niespecjalnie sobie wyobrażają, że można nie mieć ich w domu!

Rozmawiał ŁUKASZ GAZUR

PROGRAM

W niedzielę, 28 lipca o godz. 19, w Willi Decjusza, otwarcie festiwalu - spektakl "Cracovia Danza dla Barbary Sparti". Z kolei na finał, 3 sierpnia, godz. 20, w Barbakanie, przygotowano galę "A l'Espagnol", z udziałem gości festiwalu. Jak co roku przygotowane zostały warsztaty tańców dworskich. Odbywają się one w ramach projektu "Bezpieczny bo Tańczę - Warsztaty Tańców Różnych Kultur" współfinansowanych przez ministra edukacji narodowej.

Szczegółowy program: www.cracoviadanza.pl/ festiwal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski