Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie był przypadek

Bogdan Przybyło
III liga piłkarska. Derby Krakowa Garbarnia Hutnik zakończyły się zwycięstwem przyjezdnych 3:1.

Nie brakowało jednak nerwowości przed __tym spotkaniem – przyznawał stoper Hutnika Jakub Ochman. Co nie zaskakuje, gdyż hutnicy zostali w blokach i znajdują się w dole tabeli.

Wcześniej dobrze prezentowaliśmy się, ale mieliśmy niewiele punktów – zaznacza nowohucki piłkarz. – Toteż po tym zwycięstwie w naszej szatni było bardzo radośnie. Do tego potwierdziliśmy, że potrafimy po prostu grać w piłkę, a boisko na Ludwinowie temu sprzyja. Garbarnia zresztą też chce to robić, co potwierdziła z nami, a nie jak inne zespoły, które myślą tylko o obronie. Pokazaliśmy także, że jesteśmy skuteczną drużyną. Nie była to więc przypadkowa wygrana. I myślę, że nie będzie to tylko jeden dobry krok, lecz zaczniemy po tym zwycięstwie w końcu wspinać się w tabeli i nareszcie będzie nam się wiodło.

Nic dziwnego zatem, że piłkarze z Nowej Huty byli bardzo zadowoleni, przecież rywal był mocny, a do tego znowu nie dali się krakowskiemu konkurentowi. Mimo, że brakowało im niektórych graczy, podobnie jak gospodarzom. Szkoleniowiec Hutnika Mateusz Staniec zdecydował się więc ustawić kilku zawodników na innych niż zwykle miejscach, czym zdaje się zaskoczył garbarzy.

Trener cały czas szuka „dziewiątki”, to dlatego niektórzy wystąpili na nietypowych dla siebie pozycjach. Z przodu tym razem zagrał Mariusz Sierakowski i może rzeczywiście jest to dobry wariant dopowiada Ochman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski