W górach Małopolski kilkadziesiąt sztuk, z czego część wędruje po słowackich lasach. Co rusz ktoś widział świeże tropy na śniegu lub nawet stanął oko w oko z kudłaczem.
Jednym słowem, największe drapieżniki Europy, nie zapadły w zimowy sen. Skoro łażą, to tracą rezerwy tłuszczowe, co przy pustym żołądku mocno psuje zwierzakom humor.
W ciepłej porze roku roku wszystkożerny niedźwiedź nie ma problemu z aprowizacją. Jada owoce, korzonki, larwy owadów, mrówki, czasem poluje. Zimą, jeśli nie śpi, może liczyć tylko na padlinę.
Potencjalnych ofiar niewiele, a łowy na jelenie czy sarny to wielki wydatek kalorii. Łazi po lesie i węszy. Nos ma doskonały, toteż łatwo znajdzie martwe zwierzaki lub odbierze zdobycz wilkom. Najgorsze, co może go spotkać, to śmietniki. Przywyknie do ludzkich smakołyków nafaszerowanych przyprawami. Wpadnie w nałóg, a to oznacza kłopoty, o czym opowiem następnym razem.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?