Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie policjanci, ale przebierańcy

Remigiusz Szurek
Nowy Sącz. Starsi mieszkańcy nie dali się oszukać fałszywym policjantom, którzy wcześniej przez telefon podawali się za szukających pomocy krewnych.

Oficer dyżurny sądeckiej policji otrzymał w ostatni wtorek kilka zgłoszeń o próbie wyłudzeń pieniędzy metodą „na policjanta”. Przebieg takiego zdarzenia za każdym razem był niemal identyczny. Na numery stacjonarne starszych sądeczan telefonował mężczyzna, podając się za siostrzeńca i zwracając się do rozmówcy ciociu lub wujku.

Prosił, by przypomnieć mu adres zamieszkania osoby, z którą rozmawiał, gdyż go zapomniał, po czym zapowiadał swoją wizytę. Po kilku chwilach telefon dzwonił raz jeszcze. Wówczas oszust informował, że jest policjantem i właśnie przeprowadza akcję mającą na celu namierzenie naciągacza.

Większość osób starszych nie dała się zwieść oszustowi i o podejrzanych telefonach poinformowała natychmiast prawdziwą policję.

- Gdy ktoś chce państwa oszukać, podając się przez telefon za policjanta, proszę odłożyć słuchawkę. Ważne, żeby nie wdawać się w dyskusję. Powiedzmy o dziwnym telefonie komuś z bliskich lub zadzwońmy na numer alarmowy 997 - radzi Anna Walczewska, rzecznik prasowa sądeckiej komendy policji.

Nowosądecki komendant policji przypomina, iż funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski