Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie porwanie

PK
Mieszkanka Łapczycy, Agata F. powiadomiła nas o bulwersującym zdarzeniu, którego ofiarą padł jej przyjaciel. Z jej relacji wynikało, że doszło do groźnego przestępstwa:

BOCHNIA. W kajdanki przy dzieciach

Mieszkanka Łapczycy, Agata F. powiadomiła nas o bulwersującym zdarzeniu, którego ofiarą padł jej przyjaciel. Z jej relacji wynikało, że doszło do groźnego przestępstwa:

"W dniu 1 czerwca 2005 r., między godz. 19 a 19.30, mój konkubent Janusz C. został uprowadzony przez nieznanych osobników podających się za funkcjonariuszy, rzekomo uprawnionych do aresztowania go na polecenie Prokuratury Rejonowej w Bochni. W dniu dzisiejszym dowiedziałam się, że Prokuratura w Bochni nie wie o zdarzeniu, Komenda Powiatowa w Bochni informowała, że Janusz C. został odwieziony do Zakładu Karnego w Tarnowie, zaś Zakład Karny w Tarnowie odpowiedział, że do Zakładu nie został dowieziony. (…) Byłam świadkiem całego zdarzenia. Nadmieniam, że aresztowania dokonały dwie osoby w obecności małoletnich dzieci. Janusz C. został zakuty w kajdanki."
   Z ustaleń, jakie poczyniliśmy w Komendzie Powiatowej Policji wynika jednak, że nie doszło do żadnego porwania tylko do rutynowego zatrzymania osoby poszukiwanej, a to, że zatrzymany nie został od razu przewieziony do Tarnowa było konsekwencją tego, iż musiano zorganizować w tym celu konwój.
   Janusz C. był poszukiwany od listopada ubiegłego roku. Zostało mu bowiem do odsiadki jeszcze osiem miesięcy. Policja podejrzewała, iż ukrywa się on u swej konkubiny, lecz ta odmawiała wpuszczenia funkcjonariuszy do swego mieszkania. Zatrzymano go więc gdy był na zewnątrz. Obecność dzieci w pobliżu nie stanowiła przeszkody w wykonaniu tej czynności. Funkcjonariusz, który zna dokładnie sprawę dziwi się postępowaniu Janusza C.
   Gdyby w listopadzie zgłosił się do zakładu karnego, teraz szykowałby się już do wyjścia na wolność, a tak czeka go cała orzeczona wcześniej kara i dodatkowa odpowiedzialność za ukrywanie się - mówi policjant. (PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski