Tomasz Targosz (Jutrzenka) Fot. Tomasz Bochenek
W potyczce z Iskrą (godz. 14) giebułtowianie będą chcieli jednak podtrzymać dwie świetne serie - wygrali przecież wszystkie mecze w tym sezonie, a niepokonani są od 22 spotkań! - Oby trwało to jak najdłużej, ale porażki też są elementem sportu. Na pewno przyjdzie kiedyś słabszy mecz. A na tym terenie, gdzie zagramy dziś, dobry będzie nawet punkt - mówi Jan Cyniewski, szkoleniowiec Jutrzenki.
Zremisowany w czerwcu 0:0 mecz z Iskrą jest ostatnim, w którym drużyna z Giebułtowa nie zdobyła gola. We wcześniejszejszej rundzie uległa ekipie spod Wadowic 0:2. - To bardzo twardo grający, ale też nieobliczalny zespół - uważa Cyniewski, który dziś nie będzie mógł skorzystać z Dawida Litewki. Lewoskrzydłowy, jeden z liderów Jutrzenki, tym razem będzie pochłonięty swoimi futsalowymi obowiązkami - jest zawodnikiem I-ligowego BSF Bochnia.
W pełnym składzie wystąpią dziś Wiślanie Jaśkowice. Bardzo dobrze spisujący się beniaminek podejmie (godz. 16, na boisku Milenium Skawina) Sokoła Przytkowice.
- Jakość drużyny podniosła się przede wszystkim dzięki temu, że mamy szerszą kadrę niż w "okręgówce", a przez to zdecydowanie wzrosła rywalizacja między zawodnikami - analizuje Janusz Morawski, działacz i piłkarz Wiślan. - Gracze, którzy wchodzą z ławki - jak Piotr Chlipała, czy na początku sezonu Paweł Szwajdych - dają drużynie pozytywny impuls.
W Krakowie odbędą się w tej kolejce dwa mecze. Dziś o godz. 16 Borek zmierzy się z Karpatami Siepraw, natomiast jutro o godz. 11 rezerwy Cracovii podejmą Górnika Wieliczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?