Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To oni przynoszą splendor gminie Sułkowice. Oto laureaci nagród samorządowych

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Nagrody samorządowe wręczyli laureatom burmistrz Sułkowic Artur Grabczyk oraz Waldemar Wolski, przewodniczący Rady Miejskiej w Sułkowicach
Nagrody samorządowe wręczyli laureatom burmistrz Sułkowic Artur Grabczyk oraz Waldemar Wolski, przewodniczący Rady Miejskiej w Sułkowicach Urząd Miejski w Sułkowicach
Nagrody Samorządowe Rada Miejska przyznaje od 2012 roku. Co roku trafiają one w ręce trojga laureatów, którzy wyróżniają się swoją pracą na rzecz lokalnej społeczności. W tym roku otrzymali je: Danuta Sołtys, która od ponad 20 lat pomaga najuboższym oraz Czesław Kaleta i Marian Przała, którzy już od grubo ponad pół wieku grają w Orkiestrze Dętej w Rudniku i są jej najstarszymi członkami. To nie tylko pasjonaci. Cała trójka może być i jest wzorem zaangażowania w działalność na rzecz swoich lokalnych społeczności.

Uchwałę w sprawie ustalenia Nagrody Samorządowej Rady Miejskiej w Sułkowicach przyjęto w 2008 roku (wcześniej przyznawano Gminne Nagrody Samorządowe). W 2012 roku uchwałę zmieniono, ale nagroda została.
Od tego czasu jest ona przyznawana „za wyróżniające osiągnięcia w działaniach na rzecz Gminy Sułkowice i jej społeczności tj. organizację życia społecznego i popularyzację idei samorządności oraz promocję i przysparzanie splendoru Gminie poza jej granicami”.

Jej laureatami mogą być osoby fizyczne, stowarzyszenia i inne podmioty.

Za każdym razem przyznawane są trzy równorzędne nagrody (ich wysokość w tym roku wyniosła po 2500 zł). Kandydatów mogą zgłaszać: mieszkańcy gminy (min. 15 osób), radni Rady Miejskiej (min. 3) oraz instytucje i organizacje.

Wybór spośród zgłoszonych jest dokonywany prze radnych Rady Miejskiej w tajnym głosowaniu.

Za rok 2022 nagrody samorządowe otrzymali: Danuta Sołtys, Czesław Kaleta i Marian Przała.

Jedyna w tym gronie kobieta, pani Danuta, od ponad dwóch dekad działa społecznie współpracując z Bankiem Żywności.

Najpierw nawiązała współpracę z nim w Myślenicach. Trafiła tam, kiedy została wdową i żeby wypełnić pustkę po jego odejściu zapisała się do tamtejszego klubu emerytów i rencistów. - Potem za namową ówczesnego burmistrza Sułkowic Piotra Pułki założyłam magazyn Banku Żywności w Sułkowicach. Przez osiem lat biuro mieściło się u mnie w domu, teraz obok magazynu mamy salę na jakieś 30 osób wyposażoną dzięki grantom z naszej gminy. Służy jako biuro, ale też organizujemy w niej spotkania integracyjne dla seniorów – wspomina pani Danuta.

Pomoc z Banku Żywności trafia do najuboższych mieszkańców.
Obecnie korzysta z niej prawie 160 rodzin z gminy Sułkowice i sąsiedniego, choć położonego już w sąsiednim powiecie, Budzowa. Każda otrzymuje pomoc na podstawie skierowania z ośrodka pomocy społecznej.

Co dwa miesiące, bo w takim cyklu dystrybuowana jest pomoc, czeka na nich około 430 paczek a w nich w sumie 6,5 tony darów.

Pani Danuta zajmuje się organizacją transportu darów z Krakowa do Sułkowic, ale jak podkreśla zawsze może liczyć na pomoc tych, do których potem te dary trafiają. Do jej obowiązków należy też zmagazynowanie darów w ośrodku zdrowia, z którego gościnności korzystają, potem przygotowanie ich do wydania, zawiadomienie wszystkich uprawnionych, że mogą już odebrać paczki, wydanie paczek, a wreszcie cała „papierologia”. Jak przyznaje, bardzo lubi papierkową robotę. I lubi ludzi.

Przez te lata mocno zżyłam się z tymi starszymi osobami, które zawsze pamiętają o mniej, dzwonią, dziękuje, a nawet zapewniają o modlitwie za mnie. Wiele z nich mówi „jak byśmy sobie bez tej pomocy, bez pani poradzili?”. Widzę, że takich osób w potrzebie jest coraz więcej, mamy coraz więcej telefonów od nich. Dlatego nie wyobrażam już sobie, że miałabym przestać to robić. Zresztą dlaczego miałabym przestawać, skoro mogę? Mam rodzinę: dzieci i wnuki, którym zawsze jestem gotowa się zająć, ale przy tym mam tez wolny czas, który mogę i chcę poświęcić na pomaganie innym - mówi w rozmowie z nami.

Kolejnymi laureatami nagród samorządowych zostali: Czesław Kaleta i Marian Przała, długoletni a przy tym najstarsi członkowie Orkiestr Dętej w Rudniku, która dwa lata temu świętowała jubileusz 100-lecia. Obaj są z nią związani już przez ponad połowę tego stulecia.
Pan Czesław ma 88 lat i gra w niej (na bębnie) od ponad 60 lat, pan Marian jest siedem lat młodszy a z Orkiestrą jest związany tylko nieco krócej, bo 57 lat. Jego instrument to puzon.
Jeszcze przed orkiestrą byli związani z inną rudnicką formacją – chórem ZPiT Elegia. W nim już nie śpiewają, za to w orkiestrze grają do dziś.

Obaj wkładają w Orkiestrę całe swoje serca. Tak było kiedy byli jeszcze młodzi i kiedy specjalnie brali wolne w pracy, żeby pójść na próbę albo móc grać razem z orkiestra na tej czy innej uroczystości. I tak jest teraz, bo mimo swojego wieku nie opuszczają żadnej próby ani żadnego grania. Ciągle chce im się pielgrzymować z orkiestrą na kalwaryjskie dróżki. Są doskonałym przykładem dla młodych, których także mobilizują do grania. Sam gram w orkiestrze zachęcony do tego przez tatę – mówi Krzysztof Kaleta, syn pana Czesława, wnioskodawca o nagrodzenie obu muzyków Orkiestry.

Podobnie jest w przypadku Mariana Przały, który jest kapelmistrzem Orkiestry Dętej w Rudniku i synem pana Mariana, laureata nagrody. Nie tylko zresztą on, ale i jego dwaj bracia dołączyli do Orkiestry za namową taty.

Chodziłem do szkoły muzycznej i któregoś dnia tata powiedział „chodź, pomożesz nam w orkiestrze”. Po latach tak samo powiedziałem do swojego syna, który teraz również z nami gra. Gramy więc w trzy pokolenia. Cieszę się, że ciągle mamy z tego radość i jestem wdzięczny Radzie Miejskiej, że doceniła działalność mojego taty i wujka Czesława - mówił Marian Przała.

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski