Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To ostatnia chwila, by paść na kolana i błagać o deszcz

Grzegorz Tabasz
Kolejną ofiarą suszy będą świerki. Tak, nasze najpopularniejsze drzewka świąteczne.

FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?

Świerki zwyczajne mają bardzo płytki system korzeniowy. Korzenie rozłażą się promieniście i regularnie na boki niczym szprychy w kole rowerowym, lecz są zagłębione w glebie nie więcej niż na pół metra. Tymczasem poziom wód gruntowych w przeciągu minionych lat uległ znacznemu obniżeniu. Podobnie jak w rzekach czy jeziorach. Woda w przyrodzie funkcjonuje na zasadzie naczyń połączonych.

Jeśli susza dotyka lokalnego obszaru, woda może napłynąć z dalszej okolicy. Jeśli wysycha cały kraj, nie ma ratunku. Osłabione suszą świerki padają łatwym łupem kornika ostrozębnego. Potem nadchodzi smaczny skądinąd grzyb, czyli opieńka miodna. Definitywnie dobija chore drzewa. Prawdopodobnie epidemia kornika w Puszczy Białowieskiej miała praprzyczynę w suszy. Pięcioletnia już susza osłabiła świerki na Śląsku, Mazowszu i Opolszczyźnie. Takie same problemy dotyczą świerkowych lasów w Alpach. Albo spadnie deszcz, albo drzewa zaczną usychać na naszych oczach. Ogródek można podlać, olbrzymich połaci lasu nie da się nawodnić w żaden sposób. Nieuniknione są pożary. W prawie wszystkich lasach ściółka jest bardzo przesuszona. Nie lubię straszyć, ale to ostatnia chwila, by paść na kolana i błagać o deszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski