Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To się nazywa trening! Boso po śniegu, następnie „orzeł” w zaspie. Albo się coś robi, albo nie

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Trener Krzysztof Bulanda hartuje swoich podopiecznych
Trener Krzysztof Bulanda hartuje swoich podopiecznych UKS Evan Nowy Sącz
Dość oryginalne zajęcia na świeżym powietrzu mają za sobą zawodnicy KS Akademickiego Evanu Nowy Sącz: tegoroczna Mistrzyni Świata juniorów w kickboxingu Gabriela Migda oraz Swetosław Dzuman, nowy nabytek klubu z miasta nad Dunajcem.

Podopieczni trenera Krzysztofa Bulandy w ramach treningu biegali bowiem na bosaka po śniegu, następnie zanurzyli się w białym puchu. Widać, że szkoleniowiec klubu stawia na odważne metody. Wcześniej duet regenerował się w saunie hotelu Saol w Krynicy Zdroju, jednego z często odwiedzanych miejsc przez Evan.

- Albo jesteśmy, albo nie, bo się coś robi dobrze. Dawaj orzełka szybko! No hartujemy się – zachęcał trener Bulanda na nagraniu zamieszczonym na profilu klubu (TUTAJ) na Facebooku. - Jak zimno! - zakrzyknęła Gabriela Migda wykonując polecanie i uciekając do hotelu.

Jak przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” trener Krzysztof Bulanda taki trening nie był niczym nadzwyczajnym.

- To normalna sprawa – uśmiecha się.

Jego podopieczni zakończyli już okres startowy, jeśli mowa o tym roku.

- W sobotę wystąpiliśmy na zawodach w Gliwicach. Był to taki start kontrolny. Gabrysia pokonała Czeszkę Klarę Polednikovą 2:1, zaś Swetosław dla którego była to pierwsza walka, okazał się lepszy, notując takim sam wynik co koleżanka, od reprezentanta Tychów – cieszy się Bulanda.

Teraz zawodników Evanu, zamiast występów na zawodach, czekają zajęcia na siłowni czy bieganie.

- W skrócie pracujemy nad siłą i kondycją – podsumowuje szkoleniowiec.

Warto dodać, że Ukrainiec Dzuman przybył do Polski w lutym br., po ataku Rosji na Ukrainę. Zdecydował się na starty w barwach Evanu. Na co dzień jest studentem Wyższej Szkoły Biznesu National Louis University w Nowym Sączu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To się nazywa trening! Boso po śniegu, następnie „orzeł” w zaspie. Albo się coś robi, albo nie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski