To sukces polskiej strategii

Mówi Janusz Lewandowski, od 2010 roku komisarz europejski ds. programowania finansowego i budżetu w Komisji Europejskiej, w rozmowie z Elżbietą Cegłą

- Na pewno możemy mówić o sukcesie polskiej strategii, zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy w unijnej kasie jest mniej środków dla całej Europy. Tak duży zastrzyk finansowy dla Polski jest również sukcesem negocjacyjnym, będzie tym większy kiedy Parlament Europejski zatwierdzi budżet na lata 2014-2020. Nasze apetyty zostaną wtedy zaspokojone, skoro przyznano nam blisko 106 miliardów euro.

- Musimy więc w najbliższych latach racjonalnie wydać te pieniądze na rozwój różnych dziedzin naszego życia, ale co będzie po 2020 roku, kiedy skończy się nowy budżet?

- Nie martwy się na zapas, nie dywagujmy, co będzie za kilka lat lecz od fazy negocjacji szybko przejdźmy do działania. Mamy ku temu bardzo dobre warunki, jedynym drogowskazem jest teraz to, by wykorzystać obecną sytuację geopolityczną, jakiej dotąd nie miały poprzednie pokolenia. Ilość pieniędzy przydzielanych ze wspólnej kasy członkom Unii Europejskiej można dzisiaj przyrównać do planu Marshalla, który miał na celu pomoc w rozwoju gospodarczym krajów Europy Zachodniej po drugiej wojnie światowej, tyle że wielokrotnie większego. Jeśli dobrze wykorzystamy tę materialną pomoc, to możemy przypuszczać, że po 2020 roku Polska powinna być finansowo niezależna od środków unijnych. Powinna być jeszcze silniejsza gospodarczo, zwłaszcza jako eksporter, bo właśnie w tej dziedzinie wszystkie kraje Wspólnoty - oprócz Niemiec i właśnie Polski - straciły, a my i nasi zachodni sąsiedzi skutecznie konkurują w światowym eksporcie.

- Możemy więc mówić o dobrze wykorzystywanych dotąd pieniadzach z unijnego budżetu?

- Niewątpliwie tak. Szybko dogoniliśmy kraje Europy Zachodniej w wielu dziedzinach. Od 2007 roku odnotowujemy duży przyrost Produktu Krajowego Brutto i na pewno możemy powiedzieć, że dzięki pieniądzom płynącym z Unii Europejskiej jesteśmy zdecydowanie bardziej odporni na kryzys ekonomiczny, jakiego doświadcza wiele państw Europy. Rosnące bezrobocie, spadek inwestycji, produkcji i eksportu to wynik właśnie największej w ostatnim czasie recesji ekonomicznej. Musimy więc patrzeć globalnie na to, co się dzieje w całej Wspólnocie i jak najlepiej wykorzystywać istniejącą sytuację i koniunkturę. Korzystać z tego zbiorowego dzieła, jaki tworzymy wspólnie z samorządem terytorialnym, przedsiębiorcami, naukowcami, instytucjami kultury, organizacjami społecznymi...

- Kto w Pana rodzinie jest komisarzem ds. budżetu?

- Absolutnie żona, to ona kontroluje nasze przychody i ustala plan wydatków, dyktuje warunki finansowe, a ja wszystkie zalecenia posłusznie wykonuję.