Szczypta kultury, trochę sportów ekstremalnych i dużo muzyki - tak bawili się studenci Wyższej Szkoły Biznesu - NLU w Nowym Sączu. Juwenalia trwały dwa dni. Od piątkowego wieczoru aż do niedzielnego świtu, kiedy to zmęczeni nocną zabawą studenci pojechali w plenerze oglądać wschodzące słońce. Świętowanie rozpoczęli salwami śmiechu dzięki występom kabaretu Jurki i znakomitego mima Ireneusza Krosnego. Potem atmosferę podgrzewały koncerty zespołu Żandarm z Krakowa i Rewolucja. A na koniec rozochocona młodzież pławiła się w pianie. Następnego dnia było sportowo i ekstremalnie. Dla odważnych były skoki na bungie i tyrolka - zjazd na linie z budynku uczelni. Dla miłośników konkurencji turniej w rzucie beretem i belą siana na odległość oraz streetball i piłka nożna. Dla leniuchów grillowanie i muzyka w piękny słoneczny dzień. Ukoronowaniem święta było poprzedzone koncertem HH Grammatik "Gangsters Party" - wielka potańcówka do białego rana w uczelnianej dyskotekowni. Komu wystarczyło umiejętności i fantazji, by skompletować oryginalny strój mógł wziąć udział w imprezie w stylu lat 20. zagrać w ruletkę albo brydża w specjalnie zaaranżowanym w tym celu w studenckiej stołówce amerykańskim casino z czasów prohibicji.
Szczypta kultury, trochę sportów ekstremalnych i dużo muzyki - tak bawili się studenci Wyższej Szkoły Biznesu - NLU w Nowym Sączu. Juwenalia trwały dwa dni. Od piątkowego wieczoru aż do niedzielnego świtu, kiedy to zmęczeni nocną zabawą studenci pojechali w plenerze oglądać wschodzące słońce. Świętowanie rozpoczęli salwami śmiechu dzięki występom kabaretu Jurki i znakomitego mima Ireneusza Krosnego. Potem atmosferę podgrzewały koncerty zespołu Żandarm z Krakowa i Rewolucja. A na koniec rozochocona młodzież pławiła się w pianie. Następnego dnia było sportowo i ekstremalnie. Dla odważnych były skoki na bungie i tyrolka - zjazd na linie z budynku uczelni. Dla miłośników konkurencji turniej w rzucie beretem i belą siana na odległość oraz streetball i piłka nożna. Dla leniuchów grillowanie i muzyka w piękny słoneczny dzień. Ukoronowaniem święta było poprzedzone koncertem HH Grammatik "Gangsters Party" - wielka potańcówka do białego rana w uczelnianej dyskotekowni. Komu wystarczyło umiejętności i fantazji, by skompletować oryginalny strój mógł wziąć udział w imprezie w stylu lat 20. zagrać w ruletkę albo brydża w specjalnie zaaranżowanym w tym celu w studenckiej stołówce amerykańskim casino z czasów prohibicji.
(MONK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
