„Czytać jak książkę” to właściwie nie wystawa, a raczej instalacje trójki artystów: Lindsay Seers, Chenga Rana i Jill Magid. To próba przetłumaczenia na język sztuk wizualnych tekstów z książek pisanych przez artystów. Bo przedsięwzięcie jest dopowiedzeniem „The Book Lovers”, czyli projektu, który przygotowuje związana z Cricoteką Joanna Zielińska (kuratorka, wraz z Davidem Maroto, wystawy „Czytać jak książkę”). A dotyczy on książek pisanych przez... twórców sztuk wizualnych.
Znajdujące się w Podgórzu nowe Muzeum Tadeusza Kantora od początku zapowiadało, że chce o sztuce demiurga z Krakowa opowiadać nie wprost, czasem zaledwie lekko się o jego twórczość ocierając. Tak jest tym razem. Książki pisali liczni twórcy znajdujący się w orbicie wpływów Kantora.
Fenomen przekraczania granicy wizualności, próba zapisywania słowami przeżyć, wzruszeń i przemyśleń to ciekawy trop. Zwłaszcza że jest to gest spoglądający nie tylko w przeszłość, ale też w teraźniejszość. Dziś wyjście poza linie oddzielającą media, ba, dziedziny sztuki, nikogo nie dziwi. Interdyscyplinarność jest w modzie.
„Czytać jak książkę” jest labiryntem zbudowanym ze słów i znaczeń. Krążymy w nawiązaniach, gubimy się w odniesieniach. Nic nie jest jasne. Ale jako całość jest metaforą zanurzania się w lekturę. Powolną, przemyślaną. W dzisiejszym świecie czasu na to nie za dużo. A tymczasem Lindsay Seers zachęca, by jej książkę wziąć ze sobą, dzięki czemu opowieść zyskuje dodatkowe znaczenia. Wychodzi daleko poza ściany Cricoteki.
Zielińska i Maroto pozwalają na samodzielność. Dają przewodnik, ale nie zmuszają do jednej ścieżki. To bardziej „Gra w klasy” Cortazara niż „S@motność w sieci” Wiśniewskiego, prosta lektura, którą szybko się zapomina. Co wolicie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?