Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topy i wtopA 2010

Redakcja
Muzeum Narodowe - Wystawa  Magdaleny Abakanowicz. Na zdjęciu: Autorka na tle swoich rzeźb. Fot. Wacław Klag
Muzeum Narodowe - Wystawa Magdaleny Abakanowicz. Na zdjęciu: Autorka na tle swoich rzeźb. Fot. Wacław Klag
Jak co roku wybieramy najlepsze wydarzenia kulturalne Małopolski i Krakowa. Typujemy też niestety najgorsze z nich. Oto 5, naszym zdaniem, najbardziej przyciągających wydarzeń i 1, które odpychało niczym dwa ujemne bieguny. Nasz werdykt Topy

Muzeum Narodowe - Wystawa Magdaleny Abakanowicz. Na zdjęciu: Autorka na tle swoich rzeźb. Fot. Wacław Klag

1. CHOPin- mcferrIN 15

2. Kino Pod Baranami 11

3. Wystawa Abakanowicz 8

4. Spektakl "Intymność" 7

5. Coke Live Music Festival 6 Festiwal Teatru Formy 6

wtopA

Otwarcie MOCAK -2

Punktacja, topy:

miejsca 1-5 - 5-1 pkt.

Wtopa: -1 pkt.

Jolanta Ciosek

1. "Nieruchomi podróżnicy", Compagnie Philippe Genty, Paryż (Francja)

Sceniczne arcydzieło teatru plastycznego prezentowane w ramach pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatru Formy organizowanego przez Teatr Groteska. Byliśmy świadkami fascynującej odysei, teatru piękna, radości, perfekcji artystycznej i technicznej, której próżno by szukać w polskim teatrze. Mistrzostwo. A festiwal zasługuje na duże brawa za nowatorską formułę.

2. "Intymność", reż. Iwona Kempa, Teatr im. J. Słowackiego

Po udanych "Rozmowach poufnych" Iwona Kempa znów udowodniła, że dobrze radzi sobie z inteligentnym i prowokacyjnym tekstem literackim. Spektakl o bólu, cierpieniu, braku miłości, rozstaniu, spektakl prawdziwie dotkliwy ze znakomitą rolą Dominiki Bednarczyk.

3. Wystawa prac Magdaleny Abakanowicz w Muzeum Narodowym

Niewątpliwie dużym wydarzeniem byłoby otwarcie Muzeum Sztuki Współczesnej - znakomita przestrzeń ekspozycyjna, gdyby nie fakt, że niemal zaraz po otwarciu... zamknięto je, by urządzać wnętrza. Otwarcie wyborcze?

4. Kino Pod Baranami

Za prężną, różnorodną działalność, za promowanie filmów odważnych, za wysoki poziom 50. Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Rozmach działań przyniósł im zasłużone nagrody: Europa Cinemas - najlepszego kina w Europie i Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - najlepszego kina w Polsce.

5. Transmisje na żywo spektakli z Metropolitan Opera

I choć tę muzyczną ucztę serwuje nam Kijów. Centrum nie pierwszy rok, to jednak tegoroczny sukces frekwencyjny jest wyjątkowy. Mimo nie tanich biletów widownia pęka w szwach, co jest kolejnym dowodem, że młodzi i starsi nie czekają jedynie na telewizyjne seriale i sceniczne farsy. To budujące.

WTOPA

"Ojciec", reż. Agata Duda - Gracz, Teatr im. J. Słowackiego

Spektakl zbudowany na krzyżu, krwi i krzyku. A gdzieniegdzie golizna. Pretensjonalny estetycznie, interpretacyjnie i aktorsko. Miało być wstrząsająco, a bywa śmiesznie.

Łukasz Gazur

1. Wystawa Magdaleny Abakanowicz w Muzeum Narodowym

Z jednej strony to przedsięwzięcie dawało wgląd w twórczość artystki począwszy od lat 60., z drugiej - pozwalało odczytywać współczesne znaczenia. Ale ważniejsze, że było podręcznikowym przykładem wystawiennictwa. Magdalena Abakanowicz westchnęła oglądając krakowską wystawę: <

2. Wystawa "Tak jest" Marcina Maciejowskiego w Muzeum Narodowym

Wystawa, która przypieczętowała jego miejsce jako "klasyka współczesności". Znakomicie pokazała, dlaczego krakowski malarz spod znaku Grupy Ładnie stał się współczesnym Matejką, kronikarzem dzisiejszej codzienności. Tej z wielką polityką i małymi problemami zwykłych ludzi.
3. Festiwal "Boska Komedia"

Wydarzenie, które z turboszybkością wpisało się w kulturalną mapę Polski. Przegląd tego, co w polskim teatrze najciekawsze, poszukujące, pytające i... piekielne. Zamiast jeździć po kraju i odwiedzać kolejne sceny - wystarczy zajrzeć do Krakowa. Od Jarockiego, Lupy i Warlikowskiego po Augustynowicz i Strzępkę. Duży plus za własną wersję "Dynastii" dla Natalii Korczakowskiej. Pewnie tak wyglądałby kultowy serial, gdyby go nakręcił Almodovar.

4. Wystawa "Na drogach duszy" w Muzeum Narodowym

Pokaz tego, czym żył rzeźbiarski świat na przełomie XIX i XX wieku. Gustaw Vigeland i polscy artyści jemu współcześni, często zupełnie zapomniani, wyjęci z magazynów historii sztuki, okazali się ciekawym zestawieniem. Poszukiwanie związków ideowych, porównywanie sposobów patrzenia na świat okazało się pasjonującym zajęciem.

5. Festiwal Teatru Formy

Wydarzenie teatralne, jakiego jeszcze w Krakowie nie było. Pokazało zjawiska sceniczne skaczące po rozmaitych polach - taniec, sztuka mimu, aktorstwo, gest, szeroko pojęte sztuki wizualne. Dla mnie zjawiskowe odkrycie zwłaszcza, że większość grup była mi nieznana. Teraz z niecierpliwością czekam na spotkanie z francuskim Theatre La Licorne z Lille czy włoskim Pathosformelem.

WTOPA

ArtBoom

Sporo artystów, nawet z etykietką "wielka gwiazda", ale projekty raczej przeciętne. Wybory miejsc i tematów nie zaskakujące, lecz oczywiste. Może czas zmienić formułę? Wystarczy jedno wielkie nazwisko, choćby Anish Kapoor czy Olafur Eliasson, które dostanie czas, przestrzeń (i pieniądze) na zrealizowanie czegoś spektakularnego. Cóż, festiwal nie był klapą, bo wciąż oswaja konserwatywne miasto ze współczesnością, lecz po prostu potknięciem. Ale trzymam kciuki za kolejną edycję.

Wacław Krupiński

1. CHOPin-mcferrIN

Wielki wokalista był bez wątpienia największą atrakcją XV Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami; w Operze Krakowskiej McFerrin w programie chopinowskim urzekał nie tylko sprawnością wokalną, ale i poczuciem humoru oraz wyobraźnią, która pozwalała mu splatać Chopina z cytatami nie tylko ze świata jazzu.

2. Motion Trio "Chopin"

Nagrana live we Francji płyta to kolejny dowód wirtuozerskiej sprawności muzyków i aranżacyjnej maestrii Janusza Wojtarowicza. Gdyby Chopin usłyszał, jak lider MT opracował Preludium e-moll czy też "Walca minutowego", komponowałby utwory także na trzy akordeony muzyków tego tria.

3. Hanif Kureishi "Intymność", reżyseria Iwona Kempa, Teatr im. Juliusza Słowackiego

Intymny, acz gęsty od emocji, spektakl o wierności sobie i innym, o psychicznym zapętleniu i dylematach wpisanych w rodzinne rozstania. O facetach na rozstajach - gdy za każdym wyborem i tak czai się cień bólu i porażki. Kolejne zwycięstwo teatru w teatrze, kolejny sukces Kempy.

4. Agata Tuszyńska "Oskarżona: Wiera Gran", WL
Wspaniała biografistka parę lat spędziła odtwarzając los Wiery Gran, która status gwiazdy scen międzywojnia musiała zamienić na życie za murami getta, a potem życie z piętnem kolaborantki i "gestapowskiej kurwy". Przejmująca, mistrzowsko napisana opowieść. Niektóre nerwowe reakcje na nią dowodzą, jak była potrzebna.

5. Joanna Słowińska "Tango Moderne"

Właściwie to Słowińska i Maciej Miecznikowski, ale to ona dominuje w tym tandemie dowodząc niezwyczajnych walorów wokalnych i interpretacyjnych... Plus Mikołaj Blajda, autor znakomitych aranżacji. Fascynujący recital.

WTOPA

"Eugeniusz Oniegin" w reż. Michała Znanieckiego w Operze Krakowskiej

Nomen omen "wtopa", bo też reżyser Michał Znaniecki unurzał, dosłownie, operę Czajkowskiego w wodzie i tępym plusku inscenizacyjnych zabiegów. "Pierd.... rura" - rzucił ktoś na premierze, gdy komentowano owe zabiegi reżyserskie. A miał skupiać uwagę Mariusz Kwiecień.

Paweł Gzyl

1. Unsound

Festiwal, którego zazdrości nam cała Europa. Najnowsze trendy w muzyce elektronicznej (i nie tylko) prezentują na nim najważniejsi wykonawcy sezonu. W tym roku były to chociażby projekty Actress, Emerelds, Oneohtrix Point Never czy Demdike Stare, których płyty zdominowały wszelkie podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Kraków przez tydzień był światową stolicą nowych brzmień.

2. Koncerty The Residents, Skinny Puppy i Laibacha

Legendy muzycznej awangardy nadal w wyśmienitej formie. Ukryci za maskami The Residents przedstawili psychodeliczne show o multimedialnych wymiarze, Skinny Puppy postraszyli koszmarami współczesnej cywilizacji w rytm morderczego electro, a Laibach - zmiażdżył monumentalnymi wykonaniami swych najwcześniejszych nagrań. Inteligentna prowokacja artystyczna nadal w cenie.

3. Akufen, Fenin, Frivolous, Kidkanevil, Pantha Du Prince i Untold w krakowskich klubach

Nareszcie świeży powiew w zatęchłym światku podwawelskiego clubbingu. Kilka nazwisk ze światowego topu techno, house`u i dubstepu sprawiło, że na chwilę Kraków mógł poznać ciekawszą muzyką, niż ta, którą ciągle serwują ci sami rezydenci w tych samych klubach. Byle tak dalej.

4. Selector

Choć line-up tegorocznej edycji festiwalu był znacznie mniej ciekawy niż poprzedniej, młodzi wykonawcy wybronili się energią i finezją. Oprócz jednego rozczarowania (Uffie), reszta - nie zawiodła. Wyjątkowo ekspresyjny koncert dali The Bloody Beetroots, sugestywnie połączyli indie-rock z muzyką klubową Friendly Fires, a modny nu-rave zaserwował Boys Noize. Starsi świetnie bawili się przy Faithless czy Thievery Corporation. Czekamy na kolejną edycję!

5. Coke Live Music Festival

Po zakończeniu imprezy na internetowych forach żartowano, że był to "festiwal dla gimnazjalistów". Rzeczywiście - nastolatki całkowicie zdominowały festiwal, szalejąc podczas występów 30 Seconds To Mars czy Panic! At The Disco. Ale z drugiej strony było też wielkie rockowe show zespołu Muse. Można ich lubić, można nie lubić, ale trzeba przyznać, że koncert był wspaniały. Oby Alter Art poszedł w przyszłym roku tym tropem.
WTOPA

Brak gwiazdy na otwarcie stadionu Cracovii

W Poznaniu zagrał Sting, a my musieliśmy obejść się smakiem i plotkami, że wystąpi Daft Punk albo Motorhead. Ciekawe, czy doczekamy się Prince'a na otwarcie obiektu Wisły?

Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

1. CHOPin-mcferrIN

Czyli Chopin w wykonaniu Bobby'ego McFerrina i znakomitego Big Bandu NDR, odbywający się w ramach XV Letniego Festiwalu Jazzowego Piwnicy pod Baranami. Bobby, który przedstawił aranżacje muzyki Chopina opracowane przez Gila Goldsteina (niezwykłe utwory utkane z fragmentów wielu kompozycji Chopina na raz!) zachwycił muzykalnością, precyzją, radością wykonywania muzyki, wręcz zabawą dźwiękiem. Był to koncert wrażliwości muzycznej, wyczucia, empatii i mistrzostwa. Aż miło było słuchać.

2. Pianista Ingolf Wunder, dyrygent Paweł Przytocki, Orkiestra Filharmonii Krakowskiej i Koncert e-moll Chopina

Niezwykły wieczór, ogromnie emocjonalny, gdzie wrażliwości artystów bardzo się spasowały tworząc atmosferę, jaką nie łatwo jest spotkać na polskich koncertach. Wieczór ten później został powtórzony w słynnej Musikverein w Wiedniu z podobnymi emocjami. W obu przypadkach zakończony został owacją publiczności i pięcioma bisami pianisty.

3. Balet "Kopciuszek" do muzyki Gioacchino Rossiniego w reż. Giorgia Madii w Operze Krakowskiej

Krótki spektakl, ale zabawny i ładny, pełen dobrego humoru i wdzięku, dobrze zatańczony. Świetna muzyka, doskonała scenografia i kostiumy oraz dobry pomysł reżyserski. Wreszcie powiało świeżością w Operze Krakowskiej.

4. Śpiewacy Emma Kirkby, Joel Frederiksen oraz organista Jan Tomasz Adamus

Czyli koncert w ramach Festiwalu Muzyki Polskiej z utworami Mikołaja Zieleńskiego, a także m.in. Frescobaldiego i Monteverdiego. Piękne głosy i doskonała muzyka małoznanego na świecie Zieleńskiego, który - co udowodnił koncert - w niczym nie ustępuje uznanym twórcom.

5. Koncert karnawałowy Sinfonietty Cracovii "Miłośnie i filmowo"

Koncert z udziałem fantastycznego skrzypka Krzysztofa Jakowicza, który tym razem wystąpił także w roli konferansjera (doskonały!) oraz z towarzyszeniem Septetu Kameleon. Zabrzmiały hity muzyki filmowej z obrazów zagranicznych i polskich. Uroczy, "całuśny" wieczór.

WTOPA

Koncert Misi

Długo oczekiwany koncert Misi, znanej i słynnej pieśniarki fado "Our Chopin Affair", który odbył się w ramach Festiwalu Beethovenowskiego. Artystka miała kłopoty z intonacją a ospali muzycy zupełnie sobie nie radzili z graniem. Śpiewaczka skupiona, aby prawidłowo odczytać polskie teksty z kartki, z zaciśniętym gardłem poprzez wydobywanie polskich "szeleszczących głosek", prawie nie mogła śpiewać. Jej głos zdradzał niepewność, brakowało jej czasem skali. To nie była wspaniale brzmiąca Misia, lecz pieśniarka, która nie radzi sobie z materiałem muzycznym. Genialny Chopin okazał się zbyt trudnym kompozytorem; okrutnie obnażył niedostatki techniczne całej grupy.

Rafał Stanowski

 

1. Kino Pod Baranami

Mamy najlepsze kino w Polsce i Europie! Marynia Gierat i spółka nie obawiają się filmów szokujących, niekomercyjnych, płynących pod prąd. I jeszcze potrafią to świetnie sprzedać. "Baranki" to kino nieustannie oblegane. Czasami nawet ja muszę siedzieć na dostawkach. ;-)

2. CHOPin-mcferrIN

Dwóch geniuszy - Bobby McFerrin i Fryderyk Chopin. Dwa niespotykane umysły muzyczne i jeden przepiękny głos. Powinno być miejsce nr 1, gdyby nie wpadka organizacyjna z biletami. I fakt, że dostać się na koncert było mission impossible - miejsc było niestety jak na lekarstwo.

3. Coke Live Music Festival

Wreszcie oglądaliśmy gwiazdy muzyki, a nie showmanów, którzy dobrze wyglądają w MTV. Koncerty Muse i N.E.R.D. brzmiały tak dobrze, jakbyśmy byli na festiwalu Glastonbury. Do tego perfekcyjna organizacja.

4. Off Plus Camera

Za determinację. Odpalić wielki festiwal w tak niesprzyjających okolicznościach (tragedia smoleńska, wybuch wulkanu na Islandii) - za to powinien być Oscar! Specjalne gratulacje dla kierowców TVN, którzy samochodem przywieźli Jane Campion z Rzymu.

5. Krakowska Komisja Filmowa

Wreszcie w Krakowie zaczęło się coś kręcić. "Uwikłanie" realizował Jacek Bromski, potem byli Hindusi z Bollywood, wkrótce kolejne projekty. Krakowska Komisja Filmowa stara się filmowo rozruszać miasto. Trzymam kciuki.

WTOPA

Otwarcie MOCAK

Czułem się, jak uczestnik surrealnego performance'u. Puste ściany, brak dzieł sztuki, a zamiast nich tłum gości przy kanapkach z winem. Tego nawet Mr. Brainwash by nie wymyślił!

Marcin Wilk

1. Mnóstwo świetnych premier literackich

Znak, WL, Czarne. Mimo wyraźnej wygranej "Tańca z gwiazdami" nad "Wieczorem z książką", wydawcy się nie poddają. I wciąż chcą inwestować w ambitną prozę czy literaturę faktu. To budzi podziw i szacunek. Miejmy nadzieję, że nie tylko mój.

2. Kino Pod Baranami

W dobie multipleksów (i innych pleksów) nie mieć kompleksów i robić - zwyczajnie w świecie - fajne, ciekawe i przyciągające publiczność projekty? Da się. I to jak się da!

3. Conrad Festival

Międzynarodowo, mulimedialnie, (w) mieszanym towarzystwie. A to wszystko w Krakowie. Dzieje się. Naprawdę.

4. Coke Live Music Festival

W zasadzie nie ma się z czego specjalnie i osobno cieszyć. No, może tylko z tego, że taki festiwal jak ten staje się normalnością w mieście.

5. Chopin w Krakowie

Chopin tu, Chopin tam, o Chopina potknąć się. Czemu by nie? Jest to jakaś ostatecznie nowa jakość. Przynajmniej nazwisko zapadnie w pamięć. I może kogoś skłoni do obczajenia kimże ów był - choćby w Wikipedii.

WTOPA

Otwarcie MOCAK

Mocny projekt & mocna forma. Gorzej, że jakby z treścią premierową słaaabo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski