Jak to zwykle bywa w roku olimpijskim, start 111. edycji wyścigu, który po raz pierwszy rozpocznie się we Włoszech, we Florencji, został przesunięty o tydzień. Dlatego impreza wyruszy 29 czerwca i przybędzie na Riwierę Francuską 21 lipca, pięć dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu.
O tym, że Tour de France zawita do Nicei w 2024 roku, wiadomo było już od jakiegoś czasu, a igrzyska w Paryżu (26 lipca – 11 sierpnia) wywrócą do góry nogami letni program sportowy. Już w lipcu francuska minister sportu Amelie Oudea-Castera zapowiedziała, że aby uniknąć „rozproszenia sił bezpieczeństwa” w tym czasie, „zakończenie Tour de France nie odbędzie się w Paryżu, ale raczej w Nicei”. Niemniej jednak jest to mała rewolucja, ponieważ najsłynniejszy wyścig kolarski świata do tej pory kończył się w Paryżu, z wyjątkiem dwóch pierwszych edycji, w 1903 i 1904 r., kiedy uczestnicy przybyli do podstołecznej Ville d'Avray. Następnie impreza miała metę w Parku Książąt (od 1906 do 1967), a następnie na welodromie w Cipale (1968 do 1975), a dopiero od 1975 na Polach Elizejskich.