Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tour de Pologne po raz pierwszy od lat ominie Zakopane

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Rok 2017. Kolarze przejeżdżają przez ulicę Piłsudskiego w Zakopanem. W tym roku podobnych obrazków na pewno nie zobaczymy
Rok 2017. Kolarze przejeżdżają przez ulicę Piłsudskiego w Zakopanem. W tym roku podobnych obrazków na pewno nie zobaczymy Tomasz Mateusiak
Tą informację podajemy jako pierwsi! Tegoroczny 75 wyścig kolarski Tour de Pologne po raz pierwszy od wielu 7 lat ominie Zakopane. O ile kibice kolarstwa są tym faktem zasmuceni to wielu „zwykłych” górali taka wiadomość bardzo ucieszyła. Wszystko wskazuje więc na to, że w tegoroczne wakacje by zobaczyć kolarskie sławy górale muszą udać się do Bukowiny Tatrzańskiej. Tu odbędzie się bowiem finał całego tegorocznego touru.

Zakopane znika z trasy

- Mogę to dziś już oficjalnie przyznać. Choć dalej dogrywamy szczegóły związane z trasą tegorocznego 75. Tour de Pologne to na pewno peletonu nie zobaczymy tym razem w Zakopanem - mówi Czesław Lang, dyrektor generalny TdP. - W mieście tym nie będzie ani startu, ani mety do żadnego z etapów. Peleton nie przejedzie też nawet przez jego ulice zmierzając do mety gdzie indziej. Stało się tak bo władze miasta dały mi jasny sygnał, że naszej imprezy u siebie nie chcą - kończy Lang.

Chcieli tylko jeden etap

Takie słowa stanowczo odrzuca burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. - To nieprawda. Do pana Langa oficjalnie zgłosiliśmy chęć organizacji na naszym terenie jednego dnia wyścigu. Zadeklarowaliśmy wesprzeć takie wydarzenie kwotą 200 tys. zł. Jedyna nowość w naszych relacjach była taka, że oświadczyliśmy organizatorom „Pętli dookoła Polski”, że nie widzimy możliwości by wyścig trwał w mieście dłużej jak jeden dzień. Tak bywało w latach poprzednich (organizowano wówczas od Giewontem dwa etapy plus wyścig dzieci i rywalizację kobiet - przyp. red.).

Dorula tłumaczy, że zrobiono to po sygnałach od mieszkańców i turystów. Jako, że TdP ma miejsce w środku wakacji osoby te zwracały uwagę, że zamknięcie ulic dla kolarzy powoduje paraliż komunikacyjny w regionie.

- Jestem ta sytuacją zdziwiony. Nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji nt. trasy wyścigu a o tym, ze Zakopane zostało skreślone dowiaduję się z mediów - kończy burmistrz.

Poszło o pieniądze?

Dyrektor Lang i burmistrz Dorula mówią więc coś zupełnie innego. Kto więc w tej sytuacji mówi prawdę? Wydaje się, że władze Zakopanego. Bo choć oficjalnie nikt w magistracie tego nie przyznaje, w kuluarach lokalnej polityki mówi się, że miasto zostało przez Langa skreślone, ale nie dlatego, że postawiło ultimatum „tylko jeden dzień wyścigu”.

Burmistrz Dorula jest moim bohaterem. Moim zdaniem jeśli TdP miało rozreklamować miasto to zrobiło to już w ostatnich latach. Organizacja u nas kolejnych etapów to tylko wydawanie na marne publicznych pieniędzy. A my mieszkańcy przez kolarzy cierpieliśmy kilka dni. Nigdzie nie dało się dojechać, wszędzie było korki i turyści marudzili bo przecież wszystko miało miejsce w sezonie.

Marzena Bryniarska, mieszkanka Zakopanego

Decydujące miały być pieniądze. Zakopane dawało bowiem organizatorom TdP tyle samo pieniędzy co w latach poprzednich, a więc kwotę ok. 200 tys. zł. Cennik organizatorów miał natomiast podskoczyć i pod Giewontem chcieli za metę etapu aż pół miliona. Usłyszeli jednak „nie”.

W Bukowinie będzie meta

Wiadomo jednak, że Czesław Lang kolarską imprezę ponownie zorganizuje natomiast wokół Bukowiny Tatrzańskiej. Tu będzie meta całego wyścigu a stosowną umowę podpisano już z Hotelem Bukovina, który jest sponsorem wyścigu. - My jako samorząd też włączymy się w organizację imprezy - mówi wójt gm. Bukowina Tatrzańska Stanisław Łukaszczyk. - Stosowna umowa jest dopiero do podpisania. Musze ją przedyskutować z radnymi. Kolarze na naszym terenie mają gościć przez jeden dzień. Wkład finansowy samorządu w imprezę będzie oscylował w okolicach 200 tysięcy złotych.

Zakopane dobrze zrobiło, że pogoniło od siebie ten wyścig. U nas władze gminy powinny zrobić to samo. Kolarze znów na cały dzień w środku wakacji zablokują nam drogi. Człowiek ani na zakupy nie pojedzie, ani traktorem w pole nie wyjedzie tylko jest zamknięty w domu. Dodatkowo te 200 tys. zł z publicznej kasy mogłoby pójść na inne cele.

Adam Rzepiszczan, mieszkaniec gm. Bukowina

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tour de Pologne po raz pierwszy od lat ominie Zakopane - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski