Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trafione zmiany

zab
Zwycięstwo Hejnału Kęty na własnym boisku nad Babią Górą 2-1 (0-0), na inaugurację wiosny w V lidze wadowickiej, miało dla tej drużyny podwójne znaczenie. Kęczanie zaczęli zdobywać punkty na własnym boisku, z czym wcześniej mieli kłopoty.

- Są sytuacje, są i bramki - mówią w Hejnale Kęty po zwycięskiej inauguracji na własnym boisku nad Babią Górą

- Teraz będziemy zdobywać punkty nie tylko na własnym boisku, ale także przywozić je z____wyjazdów - zapowiada Grzegorz Mleczko, kierownik drużyny Hejnału. - Chyba mogę tak powiedzieć po tym, co zobaczyłem na boisku. Zaangażowanie chłopców wspotkanie było ogromne. Wdrużynie jest ostra rywalizacja. Czego można więcej oczekiwać - dodaje.
Kęczanie rozpoczęli bardzo dobrze, ale szybko trener musiał szukać nowych ustawień. - Było to spowodowane kontuzją Janeczki - podkreśla Grzegorz Mleczko. - Jego miejsce zajął Ariel Berestko. Jednak trener szukał jeszcze czegoś innego, więc sięgnął po kolejnego piłkarza - tłumaczy szkoleniowiec.
Po przerwie na boisku pojawił się Łukasz Szczepaniak, zastępując Berewstkę. - Jak się później okazało, był to przysłowiowy strzał w__"dziesiątkę" - uważa Grzegorz Mleczko. - Zmiany były tego dnia trafione. Wiele na boisko wniósł także Kula, który pojawił się na nim zaledwie w____ostatnim kwadransie gry - dodaje kierownik.
Zdaniem kierownika Hejnału, zwycięstwo jest skromne w porównaniu do liczby wypracowanych sytuacji. - Jedna bramka strzelona więcej od przeciwnika wystarczy do skasowania pełnej puli - przypomina kierownik. - Wpierwszym meczu liczył się przede wszystkim wynik. Mam nadzieję, że wnastępnych meczach nasza skuteczność będzie lepsza niż wpierwszym pojedynku. Mogę tak myśleć, skoro wypracowaliśmy mnóstwo pozycji bramkowych. Tylko wpierwszej części mieliśmy cztery sytuacje sam na sam z____bramkarzem - wylicza Grzegorz Mleczko.
Do zespołu wkupili się nowi piłkarze. Wiosenne konto bramkowe kęczan otworzył Sebastian Młynarczyk, zawodnik pozyskany z Rzyk. Dzieła zniszczenia suskiej ekipy dokonał Paweł Szłapa. To z kolei zawodnik z Czańca. - Szansę miał jeszcze Witkowski. Jednak wszyscy nie mogą strzelać. Może jego kolej nadejdzie w____następnym spotkaniu - analizuje Grzegorz Mleczko.
Następne dwa mecze Hejnał zagra na wyjeździe. W sobotę w Brzezince natomiast zaraz po świętach zagra w Olkuszu. - Będą to dla nas kolejne potyczki o____podwójną stawkę, ale inauguracyjne zwycięstwo dodało nam pewności siebie - kończy kierownik.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski