Tragedia na drodze

Do wypadku doszło kilka minut przed godz. 7.30 w Dobrej (w okolicach, gdzie wcześniej dochodziło do śmiertelnych wypadków). 22-latka z Kasinki Małej prowadząca fiata seicento, po pokonaniu zakrętu w prawo (jechała w stronę Limanowej) na śliskiej drodze wpadła w poślizg. - Pojazdem zarzucało kilka razy, uciekałem na pobocze, ale nie było szans - mówił nam kierowca ciężarowego Iveco, w które uderzyło seicento. Samochody po zderzeniu przejechały jeszcze kilkanaście metrów. Seicento zatrzymało się dopiero na barierze energochłonnej. Na wypadek trafił jadący do pracy lekarz Andrzej Szurmiak, ordynator Oddziału Anestezjologi i Intensywnej Terapii szpitala w Limanowej, który od razu rozpoczął reanimację kobiety. Po kilku minutach na miejsce dotarły pogotowie i straż pożarna. Strażacy zajęli się wycinaniem części karoserii, by umożliwić wyciągnięcie zakleszczonej w samochodzie ofiary. Uwalnianie trwało blisko pół godziny. Po przywiezieniu poszkodowanej do szpitala, jego dyrektor informował, iż stan kobiety jest bardzo ciężki, ale cały czas trwa walka o jej życie. Około godz. 9 otrzymaliśmy informację, że pomimo usilnych starań 22-latki nie udało się uratować.

(TOP)