Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia po wieczorze kawalerskim w centrum Krakowa, policjant omal nie stracił życia

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Oskarżony Daniel K.
Oskarżony Daniel K. Artur Drożdżak
Karę ośmiu lat więzienia wymierzył krakowski sąd Danielowi K., który jesienią 2018 r. próbował zabić przypadkową osobę przed klubem BaniaLuka na Placu Szczepańskim. Jak się potem okazało cios nożem w brzuch otrzymał 27-letni policjant po cywilnemu, który tego dnia świętował wieczór kawalerski. Operacja uratowała mu życie.

WIDEO: Trzy Szybkie

Z ustaleń wynika, że 29 września 2018 r. w klubie doszło do bójki kilkunastu osób. Po interwencji ochrony uczestnicy zajścia około 4.00 nad ranem wyszli przed lokal i tam dalej dochodziło do aktów agresji. Wtedy incydent zauważył przechodzący przypadkowo policjant Mateusz W. Był w towarzystwie kolegi Tomasza S., z którym świętował wieczór kawalerski. W szerszym gronie bawił się już od godziny 20.00, pił alkohol, potem ze znajomymi odwiedził kilka klubów w centrum miasta.

Było po 4.00 rano, gdy Mateusz W. zauważył, że przed BaniaLuką mężczyźni biją i kopią leżącego, więc rzucił do agresorów: zostawcie go. Usłyszał odpowiedź, by się nie wtrącał, a gdy wskoczył między atakującego i ofiarę jeden z mężczyzn nagle doskoczył i z zamachu zadał cios nożem w brzuch Mateuszowi W. Jego kolega Tomasz S. także otrzymał uderzenie w głowę, a gdy się otrząsnął ujrzał już rannego w brzuch kolegę. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia. Rannemu udzielono pomocy i wezwano karetkę. Operacja w szpitalu Narutowicza uratowała mu życie.

Sprawcę ugodzenia, 26-letniego Daniela K., namierzono choć ukrył się w mieszkaniu w Nowej Hucie. Gdy zorientował się, że jest ścigany wyszedł na balkon na 4 piętrze i zeskoczył piętro niżej. Funkcjonariuszom udało się go jednak ująć po krótkim pościgu. Był notowany za atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia, narkotyki i czynną napaść na policjanta. Zaprzeczał, by na Placu Szczepańskim chciał zabić lub ciężko ranić pokrzywdzonego, ale potwierdzał, że użył noża.

Prokuratura stała na stanowisku, że chciał zabić Mateusza W., ale sąd w wyroku przyjął, że jedynie godził się na śmierć pokrzywdzonego. Za próbę zabójstwa z zamiarem ewentualnym dostał 8 lat więzienia.

Już w trakcie procesu podjęto postępowanie mediacyjne i Daniel K. przeprosił za swoje zachowanie, wyraził skruchę i zapłacił rannemu 23 tys. zł zadośćuczynienia. Sędzia Agnieszka Senisson nie kryła, że w części to koszty jakie poniósł pokrzywdzony przygotowując się do ślubu. Z powodu zdarzenia musiał odłożyć tę uroczystość. Dziewczyna Mateusza W. o zajściu dowiedziała się dopiero rano, ona z kolei świętowała wtedy wieczór panieński.

Zdaniem sądu oskarżony działał z rozmysłem, zabrał leżący na ziemi nóż, rozłożył go, wziął zamach i zadał groźny cios.

Pełnomocnik policjanta, który na procesie był oskarżycielem posiłkowym, poprosił sąd o zawiadomienie prokuratury, że dwóch świadków w tej sprawie mogło złożyć fałszywe zeznana na korzyść oskarżonego. Sędzia zapowiedziała, że zostaną podjęte takie czynności. Jeden z tych świadków mówił, że Daniela K. zna od 10 lat z nowohuckiego osiedla, tamtej nocy byli w jednym klubie, potem Daniel K. gdzieś zniknął, a gdy wrócił mówił, że muszą szybko opuścić lokal.

Nad ranem w mediach pojawił się film z incydentu i świadek rozpoznał na nim znanego mu Daniela K., gdy ten zadawał cios pokrzywdzonemu.

Mimo wyroku Sąd Okręgowy w Krakowie nie zgodził się na zwolnienie z aresztu Daniela K., który oferował wpłatę 20 tys. zł kaucji, stawianie się na dozór policyjny i oddanie paszportu. Strony postępowania mogą teraz złożyć apelację, obrona mężczyzny zrobi to z całą pewnością. Być może takę prokuratura, która chciała kary 11 lat więzienia dla Daniela K., a sąd wymierzył mu niższą karę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tragedia po wieczorze kawalerskim w centrum Krakowa, policjant omal nie stracił życia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski