Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w „Janinie”

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Okoliczności środowego wypadku bada m.in. Wyższy Urząd Górniczy
Okoliczności środowego wypadku bada m.in. Wyższy Urząd Górniczy fot. Piotr Idem
27-letni sztygar zginął w wypadku, do którego doszło w środowy poranek w Zakładzie Górniczym „Janina”. Przyczyny tragedii bada prokuratura i Wyższy Urząd Górniczy.

Górnik został znaleziony nieprzytomny tuż po godz. 6 na głębokości 350 metrów pod ziemią. - Do wypadku doszło prawdopodobnie w trakcie prowadzenia nadzoru prac przenośnika taśmowego - informuje Zofia Mrożek z Tauron Wydobycie. Mimo trwającej ponad godzinę reanimacji nie udało się uratować 27-latka.

- Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności tragedii przez zespół powołany w „Janinie” oraz Wyższy i Okręgowy Urząd Górniczy - dodaje Zofia Mrożek.

Ustalenie przyczyn wypadku utrudnia fakt, że nie ma bezpośrednich świadków środowego zdarzenia. - Mężczyzna prawdopodobnie został pochwycony przez taśmę przenośnika. Ustalane są m.in. czynności, które wykonywał przed zdarzeniem - mówi nam Jolanta Talarczyk z WUG.

Tragiczna śmierć 27-latka z Libiąża to pierwszy tak dramatyczny wypadek górniczy w Polsce od początku roku. Poprzednio tak poważne zdarzenie w „Janinie” miało miejsce w lutym 2016 r., kiedy zginął 35-latek. Łącznie w zeszłym roku pod ziemią w całej Polsce zginęło 27 górników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski