Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Monte Bondone: 16-letni uczeń z Bielska-Białej runął w przepaść.

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Tragedia we Włoszech. Uczeń z Bielska-Białej spadł w przepaść
Tragedia we Włoszech. Uczeń z Bielska-Białej spadł w przepaść
Tragedia w Monte Bondone: 16-letni uczeń trzeciej klasy Gimnazjum Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego w Bielsku-Białej zginął tragicznie podczas obozu narciarskiego zorganizowanego przez szkołę we włoskiej miejscowości Monte Bondone. Do koszmarnego wypadku doszło na oczach wstrząśniętych kolegów chłopaka, w chwili, gdy prawdopodobnie chciał zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Tragedia w czasie obozu narciarskiego we Włoszech.

Uczeń gimnazjum z Bielska-Białej spadł w 500 - metrową przepaść. Zginął w wyniku odniesionych obrażeń. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

CZYTAJ WIĘCEJ
ŻAŁOBA W GIMNAZJUM KATOLICKIEGO TOWARZYSTWA KULTURALNEGO PO ŚMIERCI UCZNIA

Do tragedii doszło w piątek 26 lutego w godzinach popołudniowych w miejscowości Monte Bondone we Włoszech, po zakończeniu zajęć na stoku narciarskim.

- Z relacji świadków wynika, że chłopiec prawdopodobnie pośliznął się i upadł w przepaść. Na skutek doznanych obrażeń zmarł - informuje Beata Markowicz, dyrektor Zespołu Szkół Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego.

Okoliczności zdarzenia bada miejscowa policja. Na miejscu zorganizowano pomoc psychologiczną dla uczestników obozu.

W BIELSKU-BIAŁEJ ODBYŁA SIĘ MSZA W INTENCJI 16-LETNIEGO ALFREDA
CISNĄ SIE PYTANIA DO BOGA: DLACZEGO? - PYTA KS. BIENEK, KTÓRY UCZYŁ ALFREDA

Mówi Marek Wójtowicz, wicedyrektor Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego w Bielsku-Białej

W tym miejscu doszło do tragedii

Dyrekcja i pracownicy Gimnazjum KTK poinformowali o zdarzeniu rodzinę zmarłego ucznia, a także rodziców pozostałych uczestników obozu narciarskiego. Zaproponowano im także pomoc psychologiczną, w którą zaangażowano Podbeskidzki Ośrodek Interwencji Kryzysowej.
Beata Markowicz podkreśla stanowczo, że obóz narciarski został zorganizowany z zachowaniem wszelkich obowiązujących w tym względzie przepisów. Wyjazd, w którym uczestniczyło trzydzieścioro uczniów i troje opiekunów, w tym kierownik obozu, zgłoszono w bielskiej delegaturze Śląskiego Kuratorium Oświaty, które wyraziło zgodę na jego zorganizowanie.

Piątek był przedostatnim dniem obozu we Włoszech. W sobotę 27 lutego grupa miała wracać do Bielska-Białej.

Marek Wójtowicz, wicedyrektor Gimnazjum Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego przyznaje, że był to trzeci lub czwarty wyjazd zimowy dla młodzieży.
- Te wyjazdy zawsze organizowaliśmy w okresie zimowym w okolicach ferii. Jeździliśmy do Włoch. W tym roku uczniowie pojechali do Monte Bondone. Wyjazd miał miejsce 19 lutego, młodzież miała wracać 28 lutego – wyjaśnia.

Przyznaje, że z informacji posiadanych przez szkołę 16-letni uczeń po zakończeniu zajęć narciarskich stanął gdzieś z boku, poślizgnął się i spadł ze stoku albo w przepaść - tu pojawiają się znaki zapytania. W wyniku doznanych obrażeń zmarł.
- O robionym przez niego zdjęciu nic nie wiemy. To włoskie informacje – zaznacza.

Marek Wójtowicz dodaje, że to ekstremalna sytuacja, z jaką muszą zmierzyć się i uczniowie, i nauczyciele.
- Podejmujemy rożne działania począwszy od działań natury duchowej, bo jesteśmy szkołą katolicką. W sobotę jest odprawiana msza święta w intencji ucznia oraz jego rodziców. Pierwszy kontakt psychologiem młodzież miała we Włoszech. Od poniedziałku taką opieką obejmiemy ich w szkole – dodaje. - Musimy się z tym zmierzyć. Nie ma możliwości wycofania się. Na tym polega społeczność szkolna, relacje i wspólnota, że nawet w tak trudnych sytuacjach jesteśmy razem z uczniami i rodzicami – zaznacza wicedyrektor.

Termin sprowadzenia ciała zmarłego gimnazjalisty do Polski, jak również termin i miejsce pochówku zostaną ustalone i podane do wiadomości, kiedy tylko czynności podjęte w związku ze zdarzeniem na to pozwolą.

W sobotę 27 lutego o godz. 16.00 w kościele Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej zostanie odprawiona Msza św. o spokój duszy zmarłego ucznia a także o umocnienie i pociechę dla jego bliskich oraz kolegów.

O śmierci 16-latka z Polski donoszą włoskie media:
Chłopiec przebywał na wycieczce szkolnej. Poszedł z przyjaciółmi na górną część trasy 3. Zbliżył się do urwiska z aparatem. W pewnym momencie ominął bariery bezpieczeństwa, aby dotrzeć do punktu widokowego, a ze względu na zamarznięty śnieg pośliznął się. Ciało chłopca odzyskano po akcji ratowniczej z użyciem helikoptera, wyposażonego we wciągarkę.


*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragedia w Monte Bondone: 16-letni uczeń z Bielska-Białej runął w przepaść. - Dziennik Zachodni

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski