Dwie osoby zginęły
Bójka podczas zakrapianej imprezy była najprawdopodobniej przyczyną śmierci 52-letniego mieszkańca Krakowa. Uczestnicy tej biesiady dwie ostatnie noce spędzili w policyjnym areszcie.
- W mieszkaniu znajdował się także 54-letni właściciel lokalu i trójka jego gości: 26-letnia kobieta i dwóch mężczyzn w wieku 28 i 36 lat. Wszystkie byli pod wpływem alkoholu. Z naszych ustaleń wynika, że w trakcie imprezy doszło do nieporozumienia i bójki. Cała czwórka została zatrzymana. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia oraz udziału w nim poszczególnych osób - mówi kom. Sylwia Bober-Jasnoch z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Przez kilkanaście godzin uczestnicy feralnej imprezy trzeźwieli. Dopiero wczoraj rozpoczęto ich przesłuchania.
Tragicznie zakończyła się też kłótnia dwóch mężczyzn w podkrakowskich Michałowicach. Martwe ciało jednego z nich - 69-letniego - znaleziono w poniedziałek na jednej z tamtejszych posesji. Miał rany na głowie. Z ustaleń policji wynika, że mogły one powstać podczas bójki z 53-letnim mężczyzną, znajomym zabitego, do której doszło cztery dni wcześniej. 53-latek został zatrzymany. Wczoraj przedstawiono mu zarzut zabójstwa i wystąpiono do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. (EK)