Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna seria w Tatrach. TOPR co chwilę znosi zwłoki turystów [WIDEO]

Łukasz Bobek
Kolejny wypadek w Tatrach. Nie żyje turystka, która spadła w rejonie przełęczy Krzyżne
Kolejny wypadek w Tatrach. Nie żyje turystka, która spadła w rejonie przełęczy Krzyżne TVN24/x-news
Tatry. Tak dramatycznej czarnej serii nie było w górach już dawno. Wczoraj zginęły trzy osoby, w tym jedna po polskiej stronie Tatr.

O ile sama sylwestrowa noc i pierwszy dzień 2016 roku przebiegły w Tatrach spokojnie, to już w sobotę góry pochłonęły kolejną ofiarę. Tym razem zmarł 51-letni turysta z Bratysławy, który z towarzyszami podchodził na Rysy. - Nagle poślizgnął się i zjechał w dół. Jego zjazd widziało dwóch ratowników, którzy akurat wtedy byli w rejonie Buli pod Rysami - mówi Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Słowak zatrzymał się ok. 50 metrów od ratowników. Polacy rzucili się mu na pomoc. Rozpoczęli reanimację i wezwali pomoc z Zakopanego. Na miejsce poleciał śmigłowiec ratunkowy. Ale mężczyzna zmarł. Uległ śmiertelnemu wypadkowi, choć był do wyprawy dobrze przygotowany - miał kask, raki i czekan.

Tego samego dnia doszło do poślizgnięcia się na kopule szczytowej Kasprowego Wierchu. Turysta zjechał do Kotła Gąsienicowego. Doznał licznych potłuczeń, jednakże jego życiu nic nie zagrażało. Został kolejką linową zwieziony do Kuźnic, gdzie przejęła go karetka pogotowia.

- Mieliśmy także zdarzenie z Jarząbczego Wierchu. Tam granią szła grupa turystów. Nagle jeden z wędrowców poślizgnął się i zjechał około 20 metrów. Nic mu się poważnego nie stało. Ale dopiero wtedy zarówno grupa, jak i ten, co zjechał, przypomnieli sobie, że mają w plecach raki. Wtedy je sobie założyli, zeszli do kolegi i wyprowadzili go z powrotem na grań - mówi Tomasz Wojciechowski.

Wypadek 19-letniej turystki z Poznania nie był jedyny, który wydarzył się w Tatrach wczoraj. Nad ranem po słowackiej stronie ratownicy Horskiej Zachrannej Służby w Żlebie pod Salatynem odnaleźli ciało 22-letniego skialpinisty ze Słowacji. Mężczyzna był poszukiwany od sobotniego wieczora. Zmarł wskutek upadku z dużej wysokości. Podobnie było w przypadku słowackiego wspinacza, który spadł wczoraj do Doliny Młynickiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski