Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar budynku jednorodzinnego w powiecie wielickim. Nie żyje mieszkaniec tego domu, 30-letni mężczyzna

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Pożar domu jednorodzinnego w Gdowie
Pożar domu jednorodzinnego w Gdowie KPPSP Wieliczka
Pożar domu jednorodzinnego wybuchł w Gdowie w powiecie wielickim w niedzielę, 28 maja wcześnie rano. To było tragiczne zdarzenie. Wezwano jednostki straży pożarnych. Gdy na miejscu pojawili się pierwsi ratownicy z OSP Gdów, to ogień obejmował już całe poddasze i dach budynku. Wewnątrz domu znajdował się 30-letni mieszkaniec. Ewakuowano go, ale nie przeżył.

Na miejsce zdarzenia - na ul. Stadnicką w Gdowie zadysponowano 10 jednostek straży pożarnych w tym JRG Wieliczka i jednostki OSP w terenu gminy Gdów. Łącznie w akcji uczestniczyło 49 strażaków. Przybył także z zespół ratownictwa medycznego, policja oraz pracownicy pogotowia gazowego i pogotowia energetycznego. Dla bezpieczeństwa odłączono prąd i gaz z budynku objętego ogniem.

- Gdy strażacy strażacy przybyli na miejsce dach i poddasze tego domu jednorodzinnego płonęły. Ogień było widać we wszystkich oknach na poddaszu - powiedział nam kierujący akcją mł. bryg. Michał Masternak, jednocześnie oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wieliczce.

Jak się okazało w budynku mieszkały cztery osoby. Gdy strażacy przyjechali na miejsce troje z domowników było już na zewnątrz budynku. Natomiast poinformowali ratowników o czwartym mieszkańcu domu.

- Dostaliśmy informację, że mężczyzna może być w budynku z określeniem, w którym pomieszczeniu zwykle przebywa. Wprowadziliśmy do płonącego budynku kilka rot strażaków, żeby ewakuować tego mieszkańca. Jedna rota weszła z drabiny prze okno, a inne po klatce schodowej. Strażacy namierzyli miejsce, gdzie znajduje się mężczyzna. Gdy do niego dotarli był nieprzytomny. Ewakuowali go klatką schodową - informuje mł. bryg. Michał Masternak.

Wyniesionego z budynku mężczyznę strażacy oddali pod opiekę przybyłego na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Jednak życia poszkodowanego człowieka nie udało się uratować. Po niedługim czasie szef zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon 30-latka.

Akcja gaśnicza trwała około 3 trzy godziny. Po ugaszeniu ognia na miejscu okoliczności pożaru badała policja pod nadzorem prokuratora.

Niecodzienny wypadek autobusu MPK pod Krakowem

Wypadek autobusu MPK pod Krakowem. Kierowca stracił panowani...

Abonament na loty, Polska krajem pilotażowym

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski