Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na zakopiance

Maciej Hołuj
Zderzenie na zakopiance
Zderzenie na zakopiance FOT. MACIEJ HOŁUJ
Do dwóch groźnych wypadków drogowych doszło wczoraj na terenie powiatu myślenickiego. Oba w mniej więcej tym samym czasie. Pierwszy wydarzył się na zakopiance w miejscowości Tenczyn, drugi w Sułkowicach na ulicy Partyzantów (droga wojewódzka 956).

W Tenczynie zderzyły się dwa samochody: jadący od strony Krakowa ford mondeo i zmierzający od Zakopanego fiat siena. Prawdopodobną przyczyną wypadku była śliska nawierzchnia „zakopianki”.

Z relacji pasażerów forda wynika, że to fiat zmienił nagle pas ruchu i uderzył czołowo w mondeo. Poszkodowanych zostało siedem z dziewięciu podróżujących osób (pięć podróżowało fiatem, cztery fordem). Dziewczynka, jedna z pasażerek sieny, po którą przyleciał helikopter zmarła podczas przewożenia jej do krakowskiego szpitala w Prokocimiu.

Pozostali poszkodowani przetransportowani zostali do szpitali w Myślenicach i Krakowie. Niedawno, bo zaledwie dwa tygodnie temu nieopodal miejsca wczorajszego wypadku doszło do kolizji, w której uczestniczyły dwa samochody. Dowiedzieliśmy się o tym od mieszkańców okolicznych domostw. – Dopóki nie zrobią drugiego pasa to tak będzie – skwitował jeden z mieszkańców Lubnia obecny na miejscu wypadku.

W Sułkowicach jadący od Suchej Beskidzkiej samochodem renault megane mężczyzna w wieku około 27 lat nie opanował pojazdu, który na śliskiej od deszczu nawierzchni zsunął się do przydrożnego rowu, uderzając z całym impetem w stalową barierkę.

Ta, przebiwszy drzwi od strony kierowcy, dostała się do wnętrza samochodu, powodując ciężkie obrażenia nóg kierującego. Zakleszczonego we wnętrzu auta mężczyznę ewakuowali przy pomocy narzędzi do cięcia nadwozia strażacy z myślenickiej PSP oraz ochotnicy z OSP Harbutowice i Sułkowice.

Poszkodowanego przewieziono do szpitala w Myślenicach. Jak powiedzieli nam mieszkańcy stojącego obok miejsca wydarzenia domu to nie pierwszy wypadek, do jakiego doszło na tym zakręcie.

– Asfalt w tym miejscu jest piekielnie śliski, zwłaszcza po opadach deszczu, trzeba z tym coś zrobić, bo wypadków będzie tylko więcej i więcej – usłyszeliśmy od pana Marcina, właściciela domu stojącego tuż przy feralnym zakręcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski