Tragikomiczna opowieść o blaskach i cieniach macierzyństwa. "Matki równoległe" Pedro Almodovara od 18 lutego w kinach

FLESZ - Nowy program rządu. 500 mln dla dzieci ze szkół popegeerowskich

Janis i Ana spotykają się na oddziale położniczym. Ta pierwsza jest dojrzałą kobietą, ta druga ledwie przestała być nastolatką. Obie są singielkami, obie czeka samodzielne macierzyństwo. Janis wie, że sobie poradzi, Ana jest pełna obaw. Wydaje się, że ich ścieżki ledwie się przetną, tymczasem więź, która je połączy, okaże się mocna jak pępowina. Jak to u Almodóvara bywa: zbieg okoliczności może stać się przeznaczeniem, a rodzina z wyboru tą, która zaoferuje bezwarunkową akceptację i miłość.

„Matki równoległe” to nie tylko tragikomiczna, intymna opowieść o bólu i blasku macierzyństwa. To również mocny głos przeciw rodzinnym sekretom i ukrywaniu prawdy o przeszłości. I właśnie kobiety, które tworzą pomost pomiędzy przeszłością i przyszłością, okazują się w filmie Almodóvara bezkompromisowymi rzeczniczkami otwartości przynoszącej ulgę i oczyszczenie.

Najnowszy film Pedra Almodóvara, z nagrodzoną za swoją rolę na festiwalu w Wenecji Penélope Cruz, to wyznanie wiary w siłę w kobiet, ich solidarność i odwagę. Czułe, a przy tym żywiołowe; ciepłe, ale niepozbawione dramatycznych zwrotów akcji; pełne nadziei, która przychodzi po bolesnych stratach – „Matki równoległe” portretują życie w jego wszystkich odcieniach.

Film został z entuzjazmem przyjęty przez krytykę, która nie szczędzi mu komplementów. „Najlepszy Almodóvar od „Wszystko o mojej matce” („Variety”), „Pulsująca emocjami historia” („The Wrap”), „Penélope Cruz w swojej najlepszej roli” („Time”), „Wielki pean na cześć kobiet” („Little White Lies”) – piszą zachwyceni recenzenci.

Występują: Penélope Cruz, Milena Smit, Rossy de Palma, Aitana Sánchez-Gijón i Israel Elejalde. Czas trwania: 120 minut.