Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj do Mistrzejowic: radni chcą konsultacji z mieszkańcami

Agnieszka Maj, Arkadiusz Maciejowski
Taką trasą miałaby biec nowa linia tramwajowa do Mistrzejowic
Taką trasą miałaby biec nowa linia tramwajowa do Mistrzejowic infografika Bogdan Nowak
Inwestycje. Urzędnicy miejscy podkreślają, że to od woli krakowian w dużej mierze zależeć będzie, czy rozpocznie się budowa nowej linii

Czy prezydent Jacek Majchrowski zrezygnuje z budowy linii tramwajowej Meissnera - Mistrzejowice? Taką obietnicę miał rzekomo złożyć mieszkańcom, protestującym przeciwko inwestycji.

- Nie możemy dopuścić, by lokatorzy czterech bloków zablokowali tramwaj, na który czeka ok. 60 tys. krakowian - mówi radny Dominik Jaśkowiec z PO.

Na jutrzejszej sesji Rady Miasta odbędzie się głosowanie projektu uchwały zobowiązującej prezydenta do przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie linii tramwajowej Meissnera - Mistrzejowice. Konsultacje miałby potrwać 21 dni - od 1 do 21 grudnia.

"Niedopuszczalne jest składanie deklaracji o możliwości wycofania się miasta z realizacji tak ważnej dla północy Krakowa inwestycji na spotkaniu z przedstawicielami części jednego z osiedli, przez które przebiegać ma planowana linia tramwajowa.

Takie działanie podważa zaufanie publiczne do organów krakowskiego samorządu" - napisał radny Jaśkowiec w uzasadnieniu projektu uchwały.

Rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek tłumaczy, że nie zapadła decyzja o rezygnacji z budowy linii do Mistrzejowic.

- Na spotkaniu z mieszkańcami okazało się, że prawie wszyscy są przeciwni inwestycji. Dlatego prezydent poprosił, by spisali swoje uwagi i przesłali do niego, wtedy będzie mógł je przedstawić Radzie Miasta - wyjaśnia Monika Chylaszek.

Dodaje, że prezydent i tak planował konsultacje w tej sprawie, ale na wiosnę 2015 r., gdy gotowa będzie koncepcja nowej trasy - za blisko 0,5 mln zł. I tu pojawiają się kolejne kontrowersje. Wydawanie pieniędzy na tę inwestycję może być marnotrawstwem - uważa Stanisław Albricht, autor rozwiązań komunikacyjnych w nowym studium zagospodarowania Krakowa.

Przebieg linii tramwajowej pokrywa się bowiem w dużej mierze z trasą dla planowanej pierwszej linii metra. Zdaniem Albrichta miasto powinno się więc wstrzymać z planowaniem nowej linii tramwajowej.

Radny Jaśkowiec twierdzi jednak, że nie będzie ona kolidować z metrem, ale pod warunkiem że wybrany zostanie tzw. zielony wariant metra - czyli trasa ulicami Pilotów, Brodowicza i Olszyny. Jeśli jednak wybrano by wariant ze stacją pod halą w Czyżynach, to trasy tramwaju i metra będą podobne.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu - mimo zamieszania wokół nowej linii tramwajowej - nie przerywa przygotowań do jej realizacji. Gdy będzie gotowa koncepcja, ruszy etap uzyskiwania wszelkich pozwoleń i dokumentacji. Sama budowa, której koszt szacuje się na 110 mln zł, ma się rozpocząć w 2019 roku i potrwać do w 2021 r.

Miasto będzie starać się o dofinansowanie unijne, ale może to zrobić dopiero, gdy będzie gotowa koncepcja nowej trasy. Jeśli udałoby się wszystkie związane z dofinansowaniem formalności załatwić szybko, to niewykluczone, że budowa mogłaby ruszyć nawet dwa lata wcześniej, czyli w 2017 r.

W ZIKiT zaznaczają jednak, że to czy nowa linia powstanie, zależeć będzie od woli mieszkańców i radnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski