Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwajem na Górkę Narodową

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Tak ma przebiegać linia tramwajowa na Górkę Narodową. Budowa rozpocznie się za 16 miesięcy
Tak ma przebiegać linia tramwajowa na Górkę Narodową. Budowa rozpocznie się za 16 miesięcy rys. Bogdan Nowak
Inwestycje. Urzędnicy miejscy podpisali umowę z wykonawcą nowej linii tramwajowej, na którą mieszkańcy północy Krakowa czekają od lat.

Za 42 miesiące, czyli w listopadzie 2020 roku, pierwsi pasażerowie mają dojechać nową linią tramwajową z Krowodrzy Górki: od istniejącej już pętli na Górkę Narodową. Wykonawcy tej inwestycji, czyli konsorcjum firm Intercor i Tor-Kra, mają teraz 16 miesięcy na przygotowanie pełnej dokumentacji. Budowa torowiska rozpocznie się pod koniec 2018 roku. Choć pamiętać trzeba, że w 2018 roku - zgodnie z wieloma wcześniejszymi obietnicami władz Krakowa - ta kluczowa dla północnej części miasta inwestycja miała się już zakończyć, a nie rozpoczynać.

Kontrowersyjny tunel

Nowa linia będzie miała 5 km długości. Tramwaje pojadą z Górki Narodowej przez ulice Bociana, Pachońskiego, os. Prądnik Biały do istniejącej już pętli na Krowodrzy Górce, gdzie nowe torowisko będzie się kończyć. Stamtąd pasażerowie będą mogli pojechać dalej - do centrum. - Do tej pory te tereny na północy były fatalnie skomunikowane - przyznał wczoraj prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, podkreślając rangę tej inwestycji - jednej z największych, jaka będzie w najbliższych latach prowadzona w Krakowie.

Innym ważnym, ale jednocześnie budzącym dużo emocji elementem całego przedsięwzięcia będzie tunel dla samochodów wzdłuż ul. Opolskiej. Nowe torowisko ma się bowiem krzyżować z tą ruchliwą ulicą. Dlatego właśnie urzędnicy miejscy podjęli decyzję, że dla aut jadących Opolską powstanie tunel, a tramwaje pojadą nad nim.

Prof. Andrzej Szarata już kilka miesięcy temu na łamach „Dziennika Polskiego” przekonywał, że powinno być na odwrót, a więc bezkolizyjny przejazd dla tramwaju w tunelu. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu stwierdzili jednak wtedy, że jest za późno na zmiany w koncepcji. Teraz tłumaczą, że uruchomiony w ramach inwestycji zostanie system sterowania ruchem. Dzięki niemu tramwaj ma mieć pierwszeństwo na skrzyżowaniach.

Na rzece Białusze oraz na Bibiczance powstaną mosty. Natomiast pod linią kolejową, w rejonie ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej powstanie tunel. - Będzie wydrążony w nasypie kolejowym, wiec tramwaje pojadą pod pociągiem - tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT.

Tunelem tym będą mogli poruszać się także piesi i rowerzyści. - Powstaną również trzy parkingi typu park&ride: największy, na około 300 pojazdów przy pętli na Górce Narodowej, a dwa mniejsze, na około 100 pojazdów - w rejonie ul. Pachońskiego i pętli na Krowodrzy Górce - wymienia Iwona Król, wicedyrektor ZIKiT.

Z kolei na wysokości ulic Szopkarzy i Danka, nad torowiskiem, zbudowana zostanie kładka dla pieszych. Przebudowane zostaną też ulice Pachońskiego, Siewna, Bociana. Powstanie nowy odcinek drogi na osiedlu Górka Narodowa - od projektowanego skrzyżowania z ul. Banacha aż do alei 29 Listopada.

Cała inwestycja kosztować będzie 326 mln zł (dofinansowanie unijne ma wynieść 151 mln). Przypomnijmy jednak, że mogła kosztować 253 mln zł, czyli o 73 miliony mniej. Taką właśnie ofertę - najtańszą w przetargu - złożyło konsorcjum ZUE i PORR Polska. Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie podpisali jednak w wyznaczonym terminie umowy z żadnym potencjalnym wykonawcą. Tłumaczą się, że „to bardzo skomplikowane oferty, muszą być dokładnie sprawdzone”. I wystąpili do firm, które złożyły oferty, z prośbą o wydłużenie o 60 dni procesu wyboru wykonawcy. Firmy nie musiały się jednak na to zgodzić. I swoją ofertę wycofało konsorcjum, które chciało zbudować tramwaj do Górki Narodowej za 253 mln zł, tłumacząc się m.in. zdobytymi w międzyczasie innymi kontaktami.

Mogło być taniej

Efekt był więc taki, że urzędnicy stracili szansę na tańszą budowę trasy i podpisali umowę z konsorcjum Intercor i Tor-Krak, których oferta - początkowo druga w kolejności - opiewa właśnie na kwotę 326 mln. Choć, jak już informowaliśmy, to i tak mniej, niż wstępnie szacowali urzędnicy. Zakładali bowiem, że inwestycja może kosztować ponad 350 mln zł.

Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel podczas wczorajszej konferencji podkreślał, że jest szansa, by w 2018 roku rozpoczęła się też budowa kolejnej nowej linii tramwajowej: z ulicy Meissnera do Mistrzejowic. Prace mogą potrwać ponad dwa lata. Z kolei do 2020 roku, w ramach budowy Trasy Łagiewnickiej, powstanie linia tramwajowa z Kurdwanowa do ulicy Zakopiańskiej.

WIDEO: Mówimy po krakosku. "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski